kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

shimi – f3jury كلمات اغاني

Loading...

zwrotka 1

kiedyś głos sumienia rozkazywał mi tu góry, ej
młody zobacz tylko jakie oni robią sumy
gdyby nie sam fakt, że ich życie to tortury
przy tym tacy dumni otwierają drzwi od fury
kiedyś młody gówniarz bez ambicji i kultury
a relacje z ludzmi były z gówna i tektury
teraz jestem starszy i wciąż szukam awantury
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury

ref

ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury
ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury (whoo)

zwrotka 2

moja głowa jest jak mury i z emocji są mi chóry
w moim sercu to są dziury więc nie pytaj o szczegóły
to historia brak cenzury bo ci ludzie to wilczury
pokazują brak tresury, strzasznie ranią kreatury
jakby pisać książke (umm)
dużo gorsza od lektury, chce się ukryć wejść na mury
ale spadam z samej góry
czy podałeś rękę?
czy wyciągasz te pazury, i kolejny fakt:
ludzie to fejury

ref

ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury
ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury
ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury
ludzie to fejury (whoo)
ludzie to fejury (whoo)
ale jedno się nie zmienia ludzie to fejury (whoo)

zwrotka 3

zawsze kiedy jestem sam, potrzebuję masy zmian
czemu znów zostałem sam? sam, sam
zawsze kiedy jestem sam, potrzebuję masy zmian
czemu znów zostałem sam? sam, sam
czemu nie pomogłeś brat?
czemu nie pomogłeś brat?
jak zepsuty jesteś (idk)?
jak zepsuty jesteś (idk)?
czemu znów zostałem sam? sam, sam
czemu znów zostałem sam? sam, sam
(whoo)

كلمات أغنية عشوائية

اهم الاغاني لهذا الاسبوع

Loading...