psycho tatuś – o nas كلمات اغاني
[refren x2]
wszystko jak zawsze jest w venoma rękach
nikt tego nie wie – może pójdę na sybir
jedno pamiętaj, nic o nas bez nas
lootaj noobek swoje, nigdy potem nie płacz!
[zwrotka 1]
nie poddaje się, zawsze expię do końca
jak mój alt, alt mojego alta
byłbym noobem, gdyby nie te błędy
więcej nocek niż leveli, wyśpię się po szkole
tu się nigdy nie przebacza
chcesz oszczędzić na legendzie – później przepłacasz
nie urodziłem się wczoraj, ten serwer jest bezwzględny
nie na miejscu są tu sentymenty
zdedaj go, jeśli gorszy cię twój klanowicz
to zasada starsza od węgla
laboratorium adma, śliski od krwi graczy
w klan miłosiernie wbita mizerykordia
reguły przetrwania
nie mam legend do stracenia, wszystkie do zabrania
nie znam sekretu margo, mam kilka przemyśleń
niejeden kwiatek chce ci odciąć klan, wyjąć wtyczkę
[refren x2]
[zwrotka 2]
nooby szczekają, alty jadą dalej
idę przed siebie z każdym moim altem
przeciętny wzrost, krok raczej czujny
pomarańczowe eq, bez znaków szczególnych
co kwiaty mogą wiedzieć więcej o mnie bratku?
o tym, jaki klan mam w sercu? kilka rozwodnionych faktów
mówią mi jak mam grać, co złe, co dobre
zabiję mój klan – stanę przez buddy sądem
chcą na orchi trzymać władzę, są jak nooby przez kogzem
ich posty przeciw innym – pełne fałszerstw
czuć w powietrzu siarkę, ktoś podpalił klan kwiecisty
z dana kieszeni posypały się srebrniki
obrażają mnie, bo jestem alternatywą
myślą, że nadstawię drugi policzek
kwieciste pnącza z altowskiej ziemi nie wyrosną
na tym serwerze bycie kwiatem jest słabością
[refren x2]
[zwrotka 3]
jadł mi z ręki niejeden fałszywy noobek
one robią ci dzienne, dopóki mogą coś ugrać
zawsze wracają, niejeden z nich klęka
mój klan to najlepsza zemsta!
wokół noobstwo, złość, nienawiść
nigdy na tarczy, o swój klan trzeba walczyć
gdy ty goonsa męczysz, smażysz się jak pod lupą owad
wokół się pytają, czy ktoś nie wybił ci moba
oni jak witrynie sklepu wyblakły manekin
plastik na śmietnik – ja przetrwam wieki
poczują smak legend, od razu się gubią
dobre konta u nich nie trwają długo
patrzysz w moje piksele, ale tam nie znajdziesz skruchy
kijem wisły nie zawrócisz, vara nie uczynisz dobrym admem
prosto przez margo, aż starczy hp
zawsze ze swoimi, nigdy z obcymi
[refren x2]
كلمات أغنية عشوائية
- dai lo › dai lo – lose hope كلمات اغاني
- marc hervieux › marc hervieux – douces nuits de noël كلمات اغاني
- seth ennis › seth ennis – hair ties (i don’t wanna) كلمات اغاني
- danakadan › danakadan – bleedmedry كلمات اغاني
- fiziedeen › fiziedeen – sapa nice one كلمات اغاني
- blood oaks › blood oaks – devil bought كلمات اغاني
- diablo diaz › diablo diaz – call me xolo(demo) كلمات اغاني
- plantbubu › plan&tbubu – them days كلمات اغاني
- lil playah › lil playah – no attention! كلمات اغاني
- mic anthony › mic anthony – make you hate me كلمات اغاني