kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kaczor – nawijam كلمات اغاني

Loading...

[zwrotka 1]
pisząc te wersy znalazłem, gdzieś w nich mam azyl
wjeżdżam z najszczerszym przekazem, ty weź go zażyj
to nie exctasy, to życie spisane w linijki
bazy nie k_masz, prawdę tu masz, ludzie to wilki
zdeptana duma, krew, pot i łzy
nadzieja jak światła łuna, zasady gry znasz
i zanim sk_masz kto zły, kto niby dobry
chłopaku myślisz, że wygrasz? los bywa podły
nałogów otchłań, a wrogów modły byś upadł
ktoś nagle szczodry, czy to nie zwykła podpucha
zaufać masz czy też nie? zmysły wytęż
grasz w grę, po prostu wejdź w nią ze sprytem
co kruche jest, co monolitem zostało
ilu z nas już się poddało, a miało być litą skałą
prawdy gałąź tak często podcinana jest fałszem
najstarsze prawdy _ do nich też podchodź z dystansem

[refren]
a ja nawijam o tym co warte jest mych słów
na przekór tym co szczerość wzięli w cudzysłów
garść pomysłów, kartka, pióro, atrament
hołd składam tym murom, prawda _ sagi fundament
a ja nawijam o tym co warte jest mych słów
na przekór tym co szczerość wzięli w cudzysłów
garść pomysłów, kartka, pióro, atrament
hołd składam tym murom, prawda _ sagi fundament
[zwrotka 2]
hołd składam tym murom i tym co wprost przez piekło
co nieraz już mieli dość, a łzy tłumiła wściekłość
ciemność spowiła horyzont, ktoś bliski odszedł
a diabeł siedząc wyciągnął dłoń doń dla własnych potrzeb
ja mam swą broń, swe pasje, te wersy
ktoś powie “za peklem goń, zostaw już ten syf”
ja nie odpuszczam, puszcza z betonu wokół
by robić co się kocha, w tym tkwi szkopuł chłopak
skończyć w rynsztoku najprościej jest lub gardzić stojąc wokół
patrząc jak ci co niegdyś twardzi nie dotrzymują kroku
bo sprawy karne w toku, bo życie marne w bloku
czy nazbyt hardzi byliby dziś mieć spokój?
zaistnieć w świecie pełnym kłamstw i obłudy
ile twych prób człowieku tyle masz szans, by wystrzec się zguby
układasz ten pasjans w głowie od lat
za późno, by poddać się, już jesteś w grze

[refren]
a ja nawijam o tym co warte jest mych słów
na przekór tym co szczerość wzięli w cudzysłów
garść pomysłów, kartka, pióro, atrament
hołd składam tym murom, prawda _ sagi fundament
a ja nawijam o tym co warte jest mych słów
na przekór tym co szczerość wzięli w cudzysłów
garść pomysłów, kartka, pióro, atrament
hołd składam tym murom, prawda _ sagi fundament
[zwrotka 3]
czy mam coś zrobić wbrew sobie czy wyjść naprzeciw problemom
stawić im czoła i dowieść, że były tylko ściemą
znasz już odpowiedź człowiek, pokonać mentalną niemoc
to poukładać klocki w głowie, każdy ma w sobie tę moc
choć nie zawsze łatwo jest zrobić krok naprzód, wiesz
to na zawsze warto i udział w tym marszu weź
szczęśliwą kartą może być pochmurne niebo i deszcz
a sława, cash dla porażki żyzną glebą też
co twoje bierz, niech inni się martwią
wjeżdżam z kolejną rymów partią, nie jestem czystą kartką
w duszy mam hardkor, by być artystą, spoglądać pewnie w przyszłość
choć śmierć jest blisko, nieważne to co nie wyszło
liczy się tu i teraz, nie szukaj przyczyn, powodów
gdy życie jeszcze nieraz zechce zepchnąć cię do rowu
nie zrzucaj winy na wrogów, gdy coś jest nie tak
bo tylko ty możesz przerwać ten letarg

[refren]
a ja nawijam o tym co warte jest mych słów
na przekór tym co szczerość wzięli w cudzysłów
garść pomysłów, kartka, pióro, atrament
hołd składam tym murom, prawda _ sagi fundament
a ja nawijam o tym co warte jest mych słów
na przekór tym co szczerość wzięli w cudzysłów
garść pomysłów, kartka, pióro, atrament
hołd składam tym murom, prawda _ sagi fundament

كلمات أغنية عشوائية

اهم الاغاني لهذا الاسبوع

Loading...