kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

cira – głód (intro) كلمات اغاني

Loading...

[intro]
od kilkunastu dni błądzę po lesie
zgubiłem się głupio i wręcz książkowo
chcąc skrócić sobie drogę do domu
okoliczna knieja zawsze wydawała mi się mniejsza
i miałem przeświadczenie, że ‘zawsze gdzieś tam wyjdę’
tymczasem kroczę desperacko przed siebie i kurwa nic
strach, dezorientacja i dojmujący głód łażą za mną jak trzy strzygi, jak cienie
na początku był ze mną mój k-mpel
wracaliśmy trafieni z koncertu
jednomyślnie stwierdziliśmy że idziemy lasem, skrótem, a co
świtało, przyroda zaczynała koncerty, a my szliśmy z czteropakiem wśród drzew
od słowa do słowa, wpadliśmy na świetną myśl
ta człowieku, zrobimy wspólną płytę, to jest to
dobra, zdrówko wariacie, dobra moment trzeba się wysikać, przerwa ziomeczku
chwila ciszy i co blackout
ziomek, gdzie ty? eee wariacie, nie świruj jarząbka!
ksz! ksz! no kurwa, nie ma. dobra, znajdzie się…
tak to wyglądało wtedy
teraz brnę pośród wysokiej trawy i drzew jakby stróży-gigantów
i czuję, że mam dość
od kilkunastu dni jadłem tylko jagody i piłem tylko deszczówkę
wyostrzyły mi się zmysły, myśli mam są tak klarowne i tak bystre
jak nigdy wcześniej. mimo wielkiego wyczulenia
mimo tego instynktu, dopada mnie lęk
nadzieja gaśnie jak płomyk wysłużonej zapalniczki
kiedy jestem na skraju rezygnacji, dostrzegam
że sosny i świerki zaczynają się przerzedzać. idę szybciej i szybciej
na horyzoncie jest co raz jaśniej
biegnę! biegnę! jeśli się stąd wydostanę, to nagram najlepszą płytę na tym świecie
będę lepszym człowiekiem
udało się! dobiegłem do skraju lasu
zdyszany spoglądam w bok i co, widzę swojego przyjaciela
zmęczonego, brudnego, wychudzonego, ale szczęśliwego
gapimy się przed siebie
w oddali rysują się blado szare kontury ch0r-go organizmu zwanego miastem
zerkamy po sobie. czas ruszać w drogę kolego

[tekst – rap g*nius polska]

كلمات أغنية عشوائية

اهم الاغاني لهذا الاسبوع

Loading...