kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

834 – mam wiele كلمات اغاني

Loading...

[verse 1: vnm]
mam wiele, naprawdę więcej nie muszę mieć
parę bokserek na lince w kawalerce tu suszy się
w lodówce parę jogurtów, wędliny, żółty ser
winogrona, banany, moich płyt parę na biurku ej
kilkadziesiąt tysięcy ludzi których jestem fanem
kilkuset znajomych których też dał mi tu ten atrament
przejebane, k-nt- od niedawna niewyzerowane
to kwiat mojej dekady pracy nie w celofanie
ale nie przez atrament na stałe mam przyjaciół parę
choćbym stracił wiarę, zaprzepaścił talent
będą ze mną ja będę z nimi to wiem
blisko jak dren co wpięty w rękę wbija się w krew
gdy słuchają tego niech wiedzą, mam was – mam wiele
różne miasta nie poróżniły tu nas tak wiele
jeden z was nawet zrobił ten bit
drugi rozjebie go po mnie tak właśnie robimy hit

[verse 2: boxi]
ty, nie mam bentleya i floty jak mount whitney
ciuchów od bossa, tu w bloku mam kąt
piszę, flow wkładam i cieszę się dzieciak
bo gdy dzisiaj to składam mam dreszcze na plecach
jest ze mną i był jak z mielzkim hip-hop
mam wiele wersów tych nie dla eski styl to
schyl wzrok jestem pewny więc uwierz
choćbym miał wydać legal będę podziemny jak tunel
w jakości po kablach płynę tu i
mam tyle radości że serce bije jak bit
widzę tu ich
bez sensu życia liczą te dni
ilu tam ich? ja go mam więc idę z nim dziś
rodzina, k-mple, miłość, szczęście mam ziom
level wyżej nad tyczką; bubka
lecę jak on
ale nie łamię się nigdy gdy mam przejście nad nią
prędzej na bro z nimi wyjebię dwieście jak bolt ziom

[hook: boxi, vnm]
chcę żyć, nie mogę zginąć bo mam zbyt wiele
mogę paść tu na pysk ale dam dziś z siebie
max tego co jestem w stanie dać tu z siebie
mam wiele ty wstań i patrz, co masz to w cenie
kolejny oddech, blask słońca, k-mple
stare historie w bani i te nie do końca super
ty ich nie oddasz za nic jak fotki co chowasz w pudle
do grobu mam wiele, ty też weź się obudź

[verse 3: vnm]
pytanie które mnie dotyka dokąd zabierze tu mnie muzyka
to często nie retoryka bo sukces nie leży w benefitach
to że jestem pełen wad tu jest znane wam
i nie wiem czy gotów jestem na hajs który za nią mam
a mam wiele, za parę lat vnm
z rapera zamieni się w artystę czy powiedzą v menel
v przestał być głodny bo zjadł scenę?
ty, to po co znowu rozpierdalam podziemie
challange’owanie się mi każe być jeszcze lepszym
by tekstami malować obrazy jak ściany east-west connection
przekmiń, ta muzyka to jest wszystko co mam
pozwoliłbym używkom zabrać to, to byłbym tu pizdą, a znam
paru co tylko bawią w kuponów cięcie się
kurwa, jestem za dobry by nie dać w polsce tu więcej mnie
serio, bez tego to wszystko bez sensu jest
najlepsi są głodni sk!lli, bogatsi już najedli się

[verse 4: boxi]
był czas, nie spałem jak bym chulnął se w nos
i do dziś widziałbyś śmierć jakbyś luknął w te oczy
wiem to znikło, nienawiść, we mnie ten stan
dałaś mi zwykłą miłość tak wiele jej mam
mam wiele, tego nie kupisz za hajs
możesz mieć głupią sukę i nauczyć ją grać
później gdy hajs tracisz jak fakir pragnienie
pomyślisz – to nie do szczęścia klucz jak ptaki na niebie
dam z siebie max choć wstaję czasem jak muł
czuję że tracę coś z życia orając w pracy jak wół
a płaca jest chuj, kminie właśnie jak tu
mam wiele pomysłów, teraz myślę jak facet nie gnój
znam cenę i nie chcę pretensji tych mieć do siebie
bo błędem jest trzymać się pensji jak rzep
ten syf to grzech
trza myśleć bez przerwy nawet w śnie
bo życie jest zmienne jak w breaking bad, wiem

[hook]

[tekst – rap g*nius polska]

كلمات أغنية عشوائية

اهم الاغاني لهذا الاسبوع

Loading...