
ziomcy - morda
[zwrotka 1: menda]
siedzę z mordą na k8
piszę mordo, daj mi znak, potem
bujam się jakbym miał kwotę
czy ją mam? nie wiem, sam oceń
mam to, co mnie wgniata w fotel
banknot to jest tylko postęp
bardzo chciałeś być prosem
ale przejrzałem przez ten [?]
chciałeś swag mój, to nieistotne już (w_wo_wogle)
postawiłem kropkę
udawać gita czy być gnojkiem
serio nie wiem co jest gorsze
fikcją ulepiłeś nową mordę
być kimś, kurwa, czyimś kosztem
czaję, kurwa, to jest prostsze
głupio, bo niejeden ostrzegł
całe szczęście, prawda dotrze
i mam o czym pisać zwrotkę
i z tego całe szczęście jest, że
zachowałem mordę
(mordę, mordę, zachowałem mordę)
(zachowałem mordę)
[zwrotka 2: gałka]
co ja z tego mogę mordo mieć?
nie chcę mi się wziąć nic, to jak uciec mam
dalej jestem w drodze, muszę to wręcz brać
w sensie kasę muszę mieć w rękach
bez odpowiedzi zostawiam leszcza
co mi nie życzy [?]
pamiętam hip_hop, to była ucieczka
jestem prawdziwy, nie wyszedłem z getta
ani też z benza, a taki cel mam
łącze to z tym co płynie mi z serca
w sumie jaramy to gówno od dziecka
widzą mnie w locie, dla kogo to lekcja
zawsze ja to ja i mordo nie pękam
nie piłem leanu, nie boli nerka
znowu w pokoju tu jesteś menda
dawaj jaramy już tego skręta
(ej, dawaj jaramy już tego skręta)
[outro: gałka]
czuję, to najlepsze dni
brać kasę i nie liczyć nic
może to w chuj płytkie i
nie obchodzi mnie to nic
brać kasę i nie liczyć dni
to jedyna dobra droga, g
czuję, to najlepsze dni
brać kasę i nie liczyć nic
może to w chuj płytkie i
nie obchodzi mnie to nic
brać kasę i nie liczyć dni
to jedyna dobra droga, g
czuję, to najlepsze dni
brać kasę i nie liczyć nic
może to w chuj płytkie i
nie obchodzi mnie to nic
brać kasę i nie liczyć dni
to jedyna dobra droga, g
كلمات أغنية عشوائية