kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

yann - deadline lyrics

Loading...

[refren]
(ra)
pierdole czasy (pierdole czas)
nie mam dla kurew, nie mam na sm_tek, nie mam dla was (nie ma dla was)
nie mam na sztukę, nie mam na sukę, nie mam na was

suki to pastisz, ja plewię chwasty
pestycydami w nos — ała i apsik
w tym mieście ledwo łapię powietrze

pierdole czasy (pierdole czas)
nie mam dla kurew, nie mam na sm_tek, nie mam dla was (nie ma dla was)
nie mam na sztukę, nie mam na sukę, nie mam na was
magister sztuki, szukasz instrukcji
do sztuki, zjebie — nie ma solucji
w tym mieście ledwo łapię powietrze

[zwrotka 1]
rucham się z czasеm jak chronos
cwel jest pasywny — ciągle go piеrdolę
deadline na środę, co zrobię we wtorek?
linie letalnie, jak komu dam worek
pętla to może być, może być jak chcecie — boom bap
się, kurwa, nie znam — jak buja, to buja
odpierdalasz chujnia
zdziwiony jesteś, jakbyś spadł z chuja — debilu
robię nowy ruch na planszy, jakby to była ouija
no bo każdy się wystraszył, no a jeszcze mnie nie widać
wizytuję znów zaświaty, no bo tu — u żywych lipa
ze mną duchy, ludzie, małpy
muzy grają nam na lirach
[refren]
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście, w tym mieście, w tym mieście

pierdole czasy (pierdole czas)
nie mam dla kurew, nie mam na sm_tek, nie mam dla was (nie ma dla was)
nie mam na sztukę, nie mam na sukę, nie mam na was

suki to pastisz, ja plewię chwasty
pestycydami w nos — ała i apsik
w tym mieście ledwo łapię powietrze

pierdole czasy (pierdole czas)
nie mam dla kurew, nie mam na sm_tek, nie mam dla was (nie ma dla was)
nie mam na sztukę, nie mam na sukę, nie mam na was
magister sztuki, szukasz instrukcji
do sztuki, zjebie — nie ma solucji
w tym mieście ledwo łapię powietrze

[zwrotka 2]
to gówno miało być na wczoraj, a mam w kurwę braku czasu
w kurwę palę grassu, mówię ci od razu — wiem, że ty też
odjebałem deadline, czyli odjebałem lipę
to był koniec stycznia — teraz mamy lato, lipiec
raz, dwa, trzy — znowu wpadam w tarapaty
mamy osobliwy styl, ale na chuj się gapisz?
moja ekipa kociaki — daj spokój, żadne lamparty
raczej dachowce, ale zarobimy forsę
[refren]
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście, w tym mieście, w tym mieście

pierdole czasy (pierdole czas)
nie mam dla kurew, nie mam na sm_tek, nie mam dla was (nie ma dla was)
nie mam na sztukę, nie mam na sukę, nie mam na was

suki to pastisz, ja plewię chwasty
pestycydami w nos — ała i apsik
w tym mieście ledwo łapię powietrze

pierdole czasy (pierdole czas)
nie mam dla kurew, nie mam na sm_tek, nie mam dla was (nie ma dla was)
nie mam na sztukę, nie mam na sukę, nie mam na was
magister sztuki, szukasz instrukcji
do sztuki, zjebie — nie ma solucji
w tym mieście ledwo łapię powietrze

[zwrotka 3]
dla bogatych i dla biednych
wóda jest tak samo gorzka
choćby pięć minut miało trwać rok — to i tak lecę spontan
ciężka torba prawie wbija mi się w ramię
noce nieprzespane, oczy nafetowane
w tym mieście z ziomalami — ramię w ramię
a jak nie — to wypierdalaj
litra zrobiłem na trasie, na następnej będzie ćwiara
dalej kurwie na etacie — ty się śmiej, ja napierdalam
nie mam czasu na wakacje, twoja flacha jest za mała
[outro]
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście ledwo łapię powietrze
w tym mieście, w tym mieście, w tym mieście

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغنية الشائعة حالياً

Loading...