kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wice wersa - pchaj ten towar w miasto كلمات الأغنية

Loading...

[zwrotka 1: verte]
made in poland, kręcimy grube jointy i lole
koleś, wciągam to jak bym zasysał torrent
wzmacnia mój sygnał i pole z moim tranzystorem
thc amore nad alkohole płuc dyfuzorem
panie, to pewne jak w pacierzu amen
ale w tym kraju twierdzą, że jestem narkomanem
szakale, dla nich palenie to ekwiwalent
stale wzajemnie chwale, jak jurorzy z mam talent
bzdur rzeki, sam przebierać chcę w ofertach
to nie pierdolony pekin, my chcemy amsterdam
marzę o pięknym topie, chłopie walcz o wolne konopie
ej, mroczny wojownik jak christian bale
ten cały system to jak średniowieczna inkwizycja
gdy za grama palonego suszu zawija policja
gdy tak jak im, mózg skuje ci lodem człowiek
chcesz czy nie, stajesz się przestępcą mimo chodem

[refren]
[dogas] skręcamy jointa dla was ziom
pchaj ten towar w miasto
[wszyscy] zarzucaj w płuca to, to sztuka bucha moc
sam się rozkrusza top, w tym tętni dusza ziom
[dogas] skręcamy jointa dla was ziom
pchaj ten towar w miasto
[wszyscy] zarzucaj w płuca to, to sztuka bucha moc
sam się rozkrusza top, w tym tętni dusza ziom

[zwrotka 2: dogas]
zmieniamy kraj i ta scenę, rap i handel zielem
poszerzamy myślenie, poszerzamy horyzonty
poruszamy się pod ziemią, bo palimy grube jointy
oni chcieliby nas zamknąć za ten flow i styl wolny
dostrzegamy różnorodność, towar pomógł nam dorosnąć
zwiedziliśmy pół świata wiemy czym smakuje wolność
to daj mi polsko możliwość sadzenia konopi
chcę zapalić z tobą jointa, a muszę palić długopis
musisz zrozumieć, ile ludzi to stosuje
angażuje się by władzom twym nie ulec, co?
konopia zaszła im za skórę ze względów ekonomi
dziś można to zmienić odwrócić bieg historii
sadzę jak rolnik nim spłonę do refrenu
zasadzimy ziarno, korzenie dotkną edenu
mam na zło serum, gramy rap dla niewielu
co wiedzą że działamy w słusznym celu

[refren]
[dogas] skręcamy jointa dla was ziom
pchaj ten towar w miasto
[wszyscy] zarzucaj w płuca to, to sztuka bucha moc
sam się rozkrusza top, w tym tętni dusza ziom
[dogas] skręcamy jointa dla was ziom
pchaj ten towar w miasto
[wszyscy] zarzucaj w płuca to, to sztuka bucha moc
sam się rozkrusza top, w tym tętni dusza ziom

[zwrotka 3: radio]
ten rap leci w eter jak z bletek dobry skun
to życiem upojenie jakby w żyłach moich rum płynął
skądinąd poniekąd między startem, a metą
mam życia tor który nazwałbym tą czarną strefą
co z tego, wielu poszło z bogiem się przepraszać
na domiar złego wolą wziąć bucha na zapas
bez zadrapań przejść liczą na anioła dotyk
a kończą nurkiem w kiblu jak trainspotting
wice wersa, grube jointy, ziom idę za tym
tam gdzie te kolorowe składy tagi fat capy
gdzie szyldy witryny ściany tych miejscówek
jak żyły i nerwy gdy dzielnica sercem podwórek
wszyscy chórem chcę to wdychać smug za oknem
miasto które dzień w dzień przecina nam aortę
smak torped skręcony basem, ziemia tąpnie
nierozgrzane serca my tu traktujemy ogniem

[refren]
[dogas] skręcamy jointa dla was ziom
pchaj ten towar w miasto
[wszyscy] zarzucaj w płuca to, to sztuka bucha moc
sam się rozkrusza top, w tym tętni dusza ziom
[dogas] skręcamy jointa dla was ziom
pchaj ten towar w miasto
[wszyscy] zarzucaj w płuca to, to sztuka bucha moc
sam się rozkrusza top, w tym tętni dusza ziom

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...