white house records - znów to szuranie lyrics
Loading...
znów to szuranie, bełkotu chór
znów na ulice wylazło z nór
dwieście tysięcy, trzysta tysięcy
poprzebieranych świątecznych zmór
zieje pustynią zeszklały wzrok
w otchłań zapada każdy ich krok
w ultra-kolorach, w meta ubiorach
łażą rozwlekle przez cały rok
to oni – sprawcy brzuchatych bab
sznycla, gazety, tryumfów, klap
skrótów, paszportów, forsy i sportów
słowa “gustowny” i słowa “schab”
to oni – naród, społeczność, wiek
styl i epoka, i dziejów bieg
ten sam odwieczny wróg niebezpieczny
podsłuch powszechny, masowy szpieg
rozstąp się, bruku upiornych miast!
rozstąp się, niebo, zbrojownio łask!
biesa tępego, biesa głupiego
oświeć i przeraź gradem swych gwiazd!
tekst – rap g*nius polska
كلمات أغنية عشوائية
- milemarker - untamed ocean lyrics
- yung wxndex - idontgotalot (just my heart) lyrics
- zap tharwat - nour | نور lyrics
- brother. (alternative) - honey lyrics
- nolan lewis - ykwtd lyrics
- for king & country - do you hear what i hear? lyrics
- зимавсегда (zimavsegda) - папа (dad) lyrics
- quavo - strub tha ground lyrics
- razoren - обрывки памяти ( scraps of memory ) lyrics
- tauro boys - conto corrente lyrics