kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

warszawski - chwasty كلمات الأغنية

Loading...

[zwrotka 1]
jedyny moment kiedy eugenika
zdaje się być racjonalna, moment, w którym was dotyka
ogród życia potrzebuje swego ogrodnika
sprawiedliwość zdaje się wadliwa być, kiepska motyka
nie wypleni chwastów z ziemi, która chce oddychać
zasadą syntezy społeczeństwa ten organizm zdycha
gdy czyha nań zło, którego korzeni
sam nie może wyrwać, spija wartość, której nie da się wycenić
okrucieństwo rodzi okrucieństwo, społeczeństwo
nosi to przekleństwo, złą naturę, nawet nie zwierzęcą
rak tej ziemi, którego nie leczy system
i ci co się nie przejęli, że te kary są zbyt niskie
a ludzie nie chcą czekać, wizję mają swoją
jeśli tworzysz zło pragną oddać ci tą samą bronią
łatwo wydać osąd i też trudno się go wyzbyć
kiedy widzisz, że ktoś radość czerpie z wyrządzonej krzywdy

[zwrotka 2]
powiedz co byś zrobił gdyby zgwałcili ci żonę
pocięli dla zabawy twarz twojej siostrze za rogiem
przejechali ci psa, żywcem, leżącego na drodze
dla zabawy, tak by poczuł ból jeszcze większy niż może
każdy równy, każdy prawo ma do życia
oblicza tych zasad, dzisiaj zdają się nie mieć pokrycia
humanistyka wyparła już te przypadki, chwasty
które w swej naturze, efektem są ludzkiej porażki
bo jak inaczej nazwać czyn b_st__lski
gwałcił córkę latami, na życie normalne nie ma szansy
zwierzę wygłodzone prawie na amen
widać ślady poparzeń, łapy petami przypalane
gdy słyszysz o tym myślisz często tylko jedno
nie mówisz o tym głośno lecz buzuje wszystko wewnątrz
w życiu uczą sztuki wybaczania
ale wybacza się ludziom, chwasty zostają do wyrwania

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...