a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

trajko - dwie strony lyrics

po dwóch stronach barykady obrzucamy się pozwami
mamy rozwinięty świat a nadal się zabijamy
ciągłe kłótnie, dzisiaj nie usnę
to dopiero w trumnie ej dopiero później
a dziś docenię ten chory świat
jestem generacją z chyba nic nie jestem wart
chyba że to wszystko żart a ja nadal śnię
proszę obudź mnie, obudź mnie

gdy znów słońce wstanie, ja w pokoju będę siedział sam
zamiast znów wpatrywać się w ścianę, może docenię to co dzisiaj mam

hiperbolizuję wszystko, bo nic nie znaczę
hipokryta jakby mogło być inaczej
zbyt wiele mam, zbyt mało czuję
odczuwam ten strach czasem, gdy coś wywnioskuje
boli brak sprawiedliwości, lecz co na to poradzę
ktoś prosił mnie o pomoc pytając co na to radzę
ja patrzyłem się ślepo, on czekał aż oddech złapię
jedyne co w głowiе miałem to to, że dalej gasnę
każdy człowiеk jest inny, lecz czujemy to samo
każdy czuje się dziecinny, gdy czyta własny dekalog

jedni martwią się wiarą, inni dawno ją nie mają
przestałem się tym martwić, bo za mocno stresowało
oddałem się pracy, by przestać o wszystkim myśleć
chyba nie wyszło, od miesięcy nic nie piszę
to nie takie proste nieraz naszedłem na pogrzeb
wystarczyło jedno zdjęcie bym nie chciał na epkę spojrzeć
dryfuję po oceanie wypełnionym sm_tkiem
gdy już do niego wpadnę to uwierz że nie wrócę
przestałem żartować więc uwierz to nie żart
chciałbym się ukształtować, poznać ile jestem wart
kiedyś wszystko się zmieni, kiedyś to zmienię o tak
a na razie wciąż dryfuję i chcę uciec nie wiem jak
odpoczywam, ale wciąż tylko fizycznie
marzę tylko o tym, by odpocząć psychicznie

(marzę tylko o tym, by odpocząć psychicznie)

- trajko

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغنية الشائعة حالياً