kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

stxwgn, reto, wroobel, lisek, ndr (pol) & marcco - kasta كلمات أغنية

Loading...

[zwrotka 1: nader]
cały czas gaz [?] i jazz, takie warunki ma wpisane w lifestyle
[?] trzech jestem po trzech — obudził mnie fon i dźwięki miasta
ogień jest w nas, nie przepalam stres
tu bywa hot, także się nastaw
wieczorem wychodzi wszystko, co złe
w południe pionków jest pełno na planszach
każdy z nas ma swoje stilo, każdy — własny stereotyp
nie mam czasu już na miłość, interesują banknoty
często zimno się robiło — odpalę race, doleję ropy
nie ma mgły, a kurwa siwo, rosną chęci i obroty (ha, ha, ha)

[refren: marcco]
ze mną moja kasta, warta wiele, bez notowania na nasdaq
mamy cele, lecz nie zamknięte jak na psach
dwa cztery na dobę, w trasie — wagon jak nascar
tylko odhaczamy miasta
ze mną moja kasta, warta wiele, bez notowania na nasdaq
mamy cele, lecz nie zamknięte jak na psach
dwa cztery na dobę, w trasie — wagon jak nascar
tylko odhaczamy miasta

[zwrotka 2: wroobel, reto]
nie trzymam się w ramach, bo nie po to to rzeźbiłem (ej)
zielona bandana, łańcuch, pod nim biały t_shirt
wasza nowa generacja — znaczy wszystko generyczne
nie wie, co to kaligrafia, przez to brzydko pisze
yeah, ty ciągle flex finesse, ale wciąż goły, biegasz (ej)
bo masz tylko yes_manów, tak jak w nowym vegas
wokół tylu raperów, że nie starczy miejsca (huh)
trzeba ich ścisnąć, żeby ich zmieściła scenka (brrr)
[zwrotka 3: reto]
baka w jagodziankach wygląda jak dycha
odpaliłem blanta, żeby pooddychać
kolega dzwoni, pyta: “jak tam i co u mnie słychać?”
ja, że narkopop od jacka, gdy go puszczę na głośnikach w moim nowym aucie
cztery koła za czterdzieści koła, a ona napalona jest — nie opalona
felga na głębokim rancie, to taka, na jaką nie będzie stać cię
czy to powód, byś mnie nienawidził bardziej, skurwysynu?

[zwrotka 4: marcco]
zawsze jak masz czegoś więcej, kogoś będzie boleć dupa
cieszy, że nie wynika proces, chyba, że sporo w zarzutach
parę sępów wokół lata, liczy, że mi przyjdzie skucha
tak jak psg — ma katar, ty katar od mateusza
ciągle wierci, tu żeby stack był większy
chociaż nie jestem ciepły, chcę pliki w kolorach tęczy
ktoś na nas ostrzy zęby, to same zakute łby
więc bez presji, słowa droższe od pieniędzy

[refren: marcco]
ze mną moja ka—
ze mną moja kasta, warta wiele, bez notowania na nasdaq
mamy cele, lecz nie zamknięte jak na psach
dwa cztery na dobę, w trasie — wagon jak nascar
tylko odhaczamy miasta
ze mną moja kasta, warta wiele, bez notowania na nasdaq
mamy cele, lecz nie zamknięte jak na psach
dwa cztery na dobę, w trasie — wagon jak nascar
tylko odhaczamy miasta
[outro: marcco]
ze mną moja—
kasta—
na mapę tu powrzucać sobie nasze—
miasta—

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغنية الشائعة حالياً

Loading...