kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

stolar gk - to jest prawda كلمات الأغنية

Loading...

[verse 1: stolar]
siedzę przy biurku, wciąż biję się ze sobą
myślę, po co znowu idę tą drogą
i tak mnie nie docenią, że robię to z pasji
że nie chcę poklasków, blasków fleszy, owacji
chciałbym robić rap, który będzie dla każdego
mówią “nie dogodzisz, ziom” i tak cię ojebią
w oczy mówią ciągle “stolar, mordo, propsy”
w plecy długi nóż, oby tylko był ostry
pewnie, lepiej zostać w czterech ścianach
nie wychodzić z domu, z nikim się nie zadawać
już raz to przerabiałem, uwierz nigdy więcej
gdzieś w sobie czuję żal, że wypadłem na zakręcie
teraz nowy “ja”, zobacz, jak jadę po bitach
poznaję nowych ludzi, sam ze sobą jestem kwita
i wciąż ważna jest muzyka, to kawałek mej historii
słuchaj, jeszcze kiedyś sobie o mnie wspomnisz

[chorus: stolar/wersman] (x2)
prawda, dziś szacunkiem za nią płacisz
to jest prawda, robię rap dla swoich braci
weź to sprawdzaj, puszczam na bloki dziś nowy projekt
niech to leci w każdej furze u nas w górze na rejonie

[verse 2: stolar]
patrzę na długopis, to na pustą kartkę
pisać szczerze, czy podejść trochę z dystansem
myśli niejasne, bo w sumie po co
nie ma to jak pisać sobie wersy nocą
największa rozkmina, czy się spodoba
znowu powiedzą “stolar, przestań rapować”
ile jeszcze usłyszę, jak mnie nie lubisz?
jak dalej będę robił dobry rap dla dobrych ludzi
czy to ważne, z kim nagram i o czym nawinę?
w tej chwili nieważne, kto jest czemu winien
tu nie liczy się talent, nie przelicza zysków
wsłuchaj się w przekaz tych lirycznych listów
otwarty na krytykę, bo nie jestem ideałem
tylko powiedz mi w oczy, niech to zadziała
jedno musisz wiedzieć, tu jestem i tu zostanę
teraz stoję na scenie i rozpierdalam

[chorus: stolar/wersman] (x2)
prawda, dziś szacunkiem za nią płacisz
to jest prawda, robię rap dla swoich braci
weź to sprawdzaj, puszczam na bloki dziś nowy projekt
niech to leci w każdej furze u nas w górze na rejonie

[verse 3: stolar]
ustawiam krok za krokiem, rozwijam pasję
nie liczę na zielone, chcę mieć tylko satyfakcję
od życia biorę garściami, tworzę historię
piszę ją na kartach rapu, nie możesz zapomnieć
spójrz mi w oczy, powiedz, co widzisz
to, co zobaczysz, może cię trochę zdziwić
większość zna mnie z kawałków, wie jak nawijam
niewielu wie, gdzie podążam, co chcę omijać
co siedzi mi w głowie, to wiem tylko ja
a ty masz czelność mówić, że mnie już znasz
po co te puste słowa? nic o mnie nie wiesz
przylecisz do mnie, gdy znowu będziesz w potrzebie
ciśniesz mocno, że mam nowe auto
nikomu nie ukradłem, zarobiłem, uwierz, warto
praktycznie mnie nie znasz, a już mnie osądziłeś
policz, ile zyskałeś, ile straciłeś

[chorus: stolar/wersman] (x2)
prawda, dziś szacunkiem za nią płacisz
to jest prawda, robię rap dla swoich braci
weź to sprawdzaj, puszczam na bloki dziś nowy projekt
niech to leci w każdej furze u nas w górze na rejonie

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...