
sokół i marysia starosta - jak walec كلمات أغنية
[hook: sokół]
w tym temacie, nie ma żadnych “ale”
tolerancji mieć nie można wcale
równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec
[hook 2: marysia starosta]
nie można ich tolerować
nie można, że nie widzisz udawać
(miliony ludzi codziennie się stacza)
nie można odwracać głowy (podnieś głos)
milczeniem się zgadzasz
(zło, które czynisz lubi powracać)
[hook: sokół]
w tym temacie, nie ma żadnych “ale”
tolerancji mieć nie można wcale
równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec
[verse 1: sokół]
to była kręta droga, seat cordoba
najebany trzyma ster i po nogach
zapoznany maca ten dziś towar
ona ogarniała dzisiaj już trzech na schodach
robi to, bo tak się mści na typach
ma aids a nie mówi tego im i się dyma
w dłoni go trzyma gdy on odbija
na miejscu zabija ich i czyjegoś syna
[hook: sokół]
w tym temacie, nie ma żadnych “ale”
tolerancji mieć nie można wcale
równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec
[verse 2: sokół]
za sobą pięć porodów miała po kryjomu
obok schodów, w piwnicy domu
wcale nie wyczuwam ogromu miłości
nagle pies odszukał z popiołu kości
samosąd sąsiedzki załatwił sprawę
boso dzieciobójca zawisła bez gadek
oto nigdy nie wydał się ten przypadek
że ojcem tych dzieci był ich własny dziadek
[hook: sokół]
w tym temacie, nie ma żadnych “ale”
tolerancji mieć nie można wcale
równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec
[cut’y: dj b]
rozjebać, zniszczyć, zdemolować
prędzej czy później to cię zgubi
najchętniej ruro widziałbym cię w ciuchach, w czarnej folii
rozjebać, zniszczyć, zdemolować
miliony ludzi codziennie się stacza
zło które czynisz, lubi powracać
[hook: sokół]
w tym temacie, nie ma żadnych “ale”
tolerancji mieć nie można wcale
równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec
[verse 3: sokół]
to był w centrum miasta psychiatryczny szpital
duży teren na szaleństwa witam
co niedziela miała wjazd od typa
co gwałcąc ją, za nadgarstki chwytał
i nie wiele się tym kto przejmował
przyjmował blat, lekarz oraz salowa
pokrzywdzona nie mówiła ani słowa
bo była to z ciężką schizą niemowa
[hook: sokół]
w tym temacie, nie ma żadnych “ale”
tolerancji mieć nie można wcale
równać z ziemią trzeba zwyrodniałe kurwy, jak walec
[hook 2: marysia starosta]
nie można ich tolerować
nie można, że nie widzisz udawać
(miliony ludzi codziennie się stacza)
nie można odwracać głowy (podnieś głos)
milczeniem się zgadzasz
(zło, które czynisz lubi powracać)
[tekst – rap g*nius polska]
كلمات أغنية عشوائية
- jeremy novela - happy lowkey كلمات أغنية
- damara de - ego كلمات أغنية
- djxsus - drip novo كلمات أغنية
- kid kensaii - in love كلمات أغنية
- neotokio3 - eureka seven (eureka+renton) كلمات أغنية
- neo nheechi - robbery (๑•◡•)╦̵̵̿╤── كلمات أغنية
- vincint - romance كلمات أغنية
- iamamiwhoami - walking on air (austra‘s immortal mix) كلمات أغنية
- azure the paradox - crisis كلمات أغنية
- sparky deathcap - ukulele rock opera (song 4) كلمات أغنية