
skumaj - filc lyrics
[refren]
materiał nie splata, bo relacja to nie filc
była doba przedłużana, h_lla time on f_cking field
pojawiam się ja i braciak, ale zaraz muszę zmyć
nadal lecim na melanżach, u was każdy numer clean
se przypierdol, po co liżesz, dupa nie sreberko
wiem że jestem dobry, znam wykutą już pod [?]
nie chce schodzić z hossy, głowy przerabiać na pesto
ja w tym czułem się bezbronny, co nocy nam pękał rekord
[zwrotka 1]
no a teraz chce rodziny, dom, podjazd tu z nową m’ą
nadal głowa kara pech, to dzięki tym pani sharom
sos mi spływa, a ja śpię
jest lepiej, więc to odstawie
inaczej na jesień myślę, inaczej latem
moja dupa w rangе roverze ma se jеchać na pilates
tylko jeden drineczek po drugim podjeżdża masej
jestem słaby w oszczędzanie, kurwa cierpi na tym zdrowie
cierpi na tym portfel, ale to se odrobię
typy trochę pospinane, niech benzo walą na kontrę
albo trochę gorzkiej, na miękko niech ci obciągnie
niezadowolone dupy ich są, spiknę z ziomkiem
którą noc w talerzu nos, że mordę masz jak concorde
gdybym był twoją starą to bym w cymbał ci pierdolnął
typ to dla mnie matoł, a mu mówią że jest spoczko
mogę wjechać na sklepy tramwajem, tak jak w oslo
że z całym moim składem, ty lepiej nie podchodź
[refren]
materiał nie splata, bo relacja to nie filc
była doba przedłużana, h_lla time on f_cking field
pojawiam się ja i braciak, ale zaraz muszę zmyć
nadal lecim na melanżach, u was każdy numer clean
se przypierdol, po co liżesz, dupa nie sreberko
wiem że jestem dobry, znam wykutą już pod [?]
nie chce schodzić z hossy, głowy przerabiać na pesto
ja w tym czułem się bezbronny, co nocy nam pękał rekord
[zwrotka 2]
dookoła niewdzięcznicy, a odp_rny uczył beton
wstyd zalewać głupie szlaufy, nie wskazówki tak jak u_boat
wszystko z mojej dyskografii, niech se puszczą, niech się uczą
ziomal dalej kilogramy przerzuca nie lubi judo
[?] gapić się na starlink, przychodzi z teleskopówą
nie wygląda mi jak amisz gdzieś dzwoni starą komórą
mówi trzeba się ustawić, kogoś nie czeka już jutro
ale chuj w to, nawet aktywistki dzwonią do niego po futro
restauracja, gwiazdki jak mój air force
wbijam jak na food court
kiedyś bym się martwił, a mi przeszło
rachunek i tip gotóweczką
jebie paragony, niszczą testo
historie z siłowni o was opowiadał wiesz kto
zdjęcie z rolexami wrzucę, szybko być skojarzył
choć nie lubię się z całkami, rachunek opłacę cały
za mnie i ziomali i już o nic się nie martwmy
swag
كلمات أغنية عشوائية
- waiting for smith - long life lyrics
- beat the red light - rout lyrics
- the korea - феникс (phoenix) lyrics
- izzchughtai - sayonee lyrics
- exocrine - the hybrid suns lyrics
- jorke - control lyrics
- aubrey qwana - umendo lyrics
- 2kdirt - 2k anthem lyrics
- shelter colony - look out for spies lyrics
- stormthedelta - the dead planet lyrics