kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sejvex - zwykły człowiek كلمات الأغنية

Loading...

[zwrotka 1]
jak wspomnienia mogą zniszczyć w głowie sie nie mieści
nadal chce zapomnieć widoki kilku z dziewczyn
nie bede wył jak wilk, przy świetle księżyca
choć przez sm-tek opętany i niezadowolony z życia
ide dalej, dalej, dalej swoją ścieżką
może nie mam najgorzej ale samemu jest ciężko
i pewnie sie zaśmiejesz, że jestem desperatem
ja tylko nie widze związku między mną a światem
czasem sie wyciszam, słysząc jakieś szepty
żebym walczył o najbliższych i wybaczał im błędy
każdy je popełnia ale daj jeszcze jedną szanse
powiedz dla ciebie sie zmienie i to dla ciebie walcze
wiem że nie mam serca, zostały cząsteczki
kiedyś usłyszałem wiesz, jesteś wielki
patrze na ten syf, przymkam powieke
nie oczekuj żadnych cudów, jestem tylko człowiekiem

[ref.]
jestem zwykłym człowiekiem powiedz jakie mam znaczenie
też ide przed siebie i wtapiam sie w otoczenie
ideały nie istnieją każdy stara sie jak może
choć podstawiają nogi i w plecy wbijają noże x2

[zwrotka 2]
ej sejvex jak sie trzymasz, odwieczne pytanie
przez 17 lat nie znam odpowiedzi na nie
nocą przychodzi wena, nie ma czasu spanie
znowu pisze sm-ty, czując zażenowanie
od nieznajomych słysze, że mam jakiś talent
jakoś w to nie wierze, w sumie wyjebane
może odpuszcze wszystko, samo będzie mi dane
w końcu jestem sobą bo sie spełniam, amen
jeśli chodzi o związki, chyba temat tabu
jakby na to nie patrzeć, trzeba dojść z tym do ładu
było kilka fejków dziś pytają znasz mnie
gadali za plecami oceniali po okładce
co jest z tymi ludźmi, trzymam sie za głowe
jak to słysze albo widze, to wytrzymać nie moge
siedze w ciemnym pokoju wokół mnie są tylko myśli
dusze wszystko w sobie, te tony nienawiści

[ref.]
jestem zwykłym człowiekiem powiedz jakie mam znaczenie
też ide przed siebie i wtapiam sie w otoczenie
ideały nie istnieją każdy stara sie jak może
choć podstawiają nogi i w plecy wbijają noże x2

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...