a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

saigi - nic się nie zmienia كلمات أغنية

[refren]
w tym sm_tnym miejscu nic nadal się nie zmienia
wąskie grono razem ze mną także do widzenia
oni widzieli we mnie gwiazdę jak ty ćpałeś _ przestań
twoja banda to są duchy bo ich w ogóle nie ma
już przejrzałem dawno na oczy
i sam już nie wiem czy to bóg czy to diabeł gada ze mną co noc
serce jak lód no bo żadna dziwka go nie roztopi
a ciebie jak rzuciła szmata to się kładłeś pod tory

[zwrotka 1]
nie pogadam z tobą sory, nie masz prawa głosu
jestem zbyt świeżym graczem, moim znakiem kwiat lotosu
nie chcę upaść nisko, nigdy nie skończyć w sheolu
czasem ze mnie bywa demon, ale raczej wole spokój
jestem szybki i sprytny no i zjadam całą scenę
ona trzęsie swym ciastem i to chyba zaproszenie
nie mam czasu na głupoty, gonię kasę tak że biegnę
twój znajomy był idiotą bo uwierzył w twoje brednie
ciemność to część mojego otoczenia
coś za mną stoi albo idzie, tak się czuję nie raz
dopiero się rozkręcam, wszystko robię od zera
a moi bracia obok mnie, nie ważny czas teraz
to_to się za szybko dzieję, moje stilo ciągle rośnie
nie wiem gdzie mnie doniesie, jestem trochę pojebany
czasem boję sam siebie, moje bando to artefakt
no a twoje jest śmieciem, (a te twoje jest śmieciem)
[refren]
w tym sm_tnym miejscu nic nadal się nie zmienia
wąskie grono razem ze mną także do widzenia
oni widzieli we mnie gwiazdę jak ty ćpałeś _ przestań
twoja banda to są duchy bo ich w ogóle nie ma
już przejrzałem dawno na oczy
i sam już nie wiem czy to bóg czy to diabeł gada ze mną co noc
serce jak lód no bo żadna dziwka go nie roztopi
a ciebie jak rzuciła szmata to się kładłeś pod tory

[zwrotka 2]
jeden ruch do przodu kiedy ty robisz dwa w tył
ja codziennie robię track, ty codziennie sm_tny pysk
osiedlowe szlaufy ciągle piszą bo chcą wbić na crib
ja nie tykam brudnych rzeczy, czysty jestem nie od dziś
nie dotrzymasz mi w tym tańcu tempa
jestem szybki jak ferrari, ty jak patyk tępa
wersy ostre niczym brzytwa choć nie widać cięcia
no a ciemność to mój świat bo nie miałem ciepła
ciągle kaptur mam na głowie, ci nic nie powiem
uzbrojony tak jak żołnierz, idę na wojnę
wkrótce pokażę co mogę, ty nic nie możesz, znam swoją drogę
i wiem że wszystko wyjdzie dobrze choćbym był na samym dole
serce bije szybko, a ten wyścig wciąż trwa
nie wiem czy pokonam lęki, muszę odkryć to sam
linijki powstają same, ja to mam w dna
czuję się jak młody wilk no bo z watahą gram
[refren]
w tym sm_tnym miejscu nic nadal się nie zmienia
wąskie grono razem ze mną także do widzenia
oni widzieli we mnie gwiazdę jak ty ćpałeś _ przestań
twoja banda to są duchy bo ich w ogóle nie ma
już przejrzałem dawno na oczy
i sam już nie wiem czy to bóg czy to diabeł gada ze mną co noc
serce jak lód no bo żadna dziwka go nie roztopi
a ciebie jak rzuciła szmata to się kładłeś pod tory (zejdź z drogi)

[outro]
kłd, kłd
kłd, kłd

- saigi

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغنية الشائعة حالياً