kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

reeb - quest lyrics

Loading...

[zwrotka 1: reeb]
chcesz o mnie kłapać? to nie moje miejsce
nie oddzwaniaj, jak dzwoniłem wcześniej – to już niekonieczne
chcesz ogarnąć cały rok i nie ogarniesz jak sylwester
moje miasto – małym miejscem, jestem największy w tym mieście
łatwo jest pluć na tą rękę, która karmi ich
rozgrzany od sukcesu i zamknięty jak piekarnik
raz na rok się pojawię – sprawdzacie to jak starlink
swag przejebanie mokry, a nie jesteśmy na warmii
nie mam szczura pod czapeczką, a gotuję to jak gessler
założyłem linkedina, nie mam pracy – to nie banger
pięć tysięcy, kurwa, żapsów trzymam tu jak jakieś krypto
ona pyta, kim jesteśmy? ty, to nie wiem – ja jestem muzyką
nie mam marzeń, same wizje, cele, plany
olej mnie raz – to jest spoko, olej drugi – nie gadamy
spróbuj jakoś mnie urazić, próbowałem – nie da rady
wy idziecie prostą drogą, a my bokiem tak jak kraby
chcę mieć penthouse w centrum jak pierdolony dundersztyc
jest dwunasta, czwartek, ja kołuję jak messerschmitt
chciałbym zobaczyć collabo między lazerdim i myslovitz
nic nie robisz, mały jit, miałeś, kurwa, sztywny być
jestem z tychów, piję tyskie, a ty żłopaj jakieś karmi
nie jesteś underdogiem, tobie bliżej jest do jamnik
nie ma plotek o mnie żadnych – każda brzmi dla mnie jak fanfik
co mnie obchodzą młode wilki? ja nie gadam z furrasami
jestem rumpelstiltskin – mogę zmienić życie w jeden dzień
jesteś trochę, kurwa, żaden – bardziej jakiś jest mój cień
zgrywasz dużą rybę, chłopie, a wyglądasz tak jak kleń
słuchałem demo, zajebiste – spanie, byłem w fazie rem

Random Lyrics

Hot Lyrics

Loading...