ralph kaminski - planeta i ja lyrics
nie miałem odwagi
by mówić to głośno
to wstyd, latałem z tobą w snach (mmm)
to trochę jak przeszłość
zakłamana przyszłość
sam zapraszałem się pod twój dach…
właściwie to pokój budował niepokój
pożerał mnie strach
coś znowu jest nie tak
wysyłałem znaki i dla niepoznaki
obracałem w żart (mmm)
opuszczasz mnie (mmm)
opuszczam cię, już czas
choć wiemy że
nie miałem cię nie raz
za nikim nie tęsknie, o nikim nie myślę
smak pożegnania znam (mmm)
ocean gwiazd, a w nim
nie zapisane jest
to co chcę
(ocean)
kiedyś umiałem kochać się na zabój
próbując złapać wiatr
by bliżej być dla kogoś (ooo)
(ocean)
i czas sobie płynie w pościelowej chmurze
przytulam siebie sam (mmm)
opuszczam cię (mmm)
opuszczasz mnie tak masz
i wiem już, żе
nie złączy się
planeta i ja
كلمات أغنية عشوائية
- jrgretzky - money 4 nothing lyrics
- englobe - past broadcast lyrics
- dj yodha - ultimo tango lyrics
- fyre 02 - махленски псалом (mahlenski psalom) lyrics
- amysighthazy - lo-fight with lyrics
- kan (jpn) - カレーライス(curryrice)-live in matsuyama lyrics
- xsenex - плачьте,.... lyrics
- borgore & tima dee - dissociated lyrics
- yeat - marching (full version) lyrics
- dadew - michael m lyrics