kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

poziomzero - kto by pomyślał? كلمات الأغنية

Loading...

już nie czekam aż spokój spławi gniew
odkąd szukam balansu jak slug i ant/
nie wchodzę już w szranki, wiesz bez powodu
choć dalej jest mi zrozumieć ciężko ogół/
z daleka od słowotoku bez solo kroków
które stawiam by nie być solą w oku _
ciągle stojąc z boku – nie myl z bystanderem _
wraz z przeświadczeniem, że ważna nie jest
pycha lecz nastawienie i chwila każda w cenie
która popycha, aby spaść na ziemię/
stłamsić blask i nadzieje pragnie świat
wmawiając nam, że musimy żyć właśnie tak _
zerkając spode łba z niedowierzaniem
na zbrodnie, którą jest zmienić zdanie/
wcześniej dziś czas treść porwie w hen
daleko, gdyż dobrze nie będzie ciągle nie?

kto by pomyślał, że mogą zmieniać przyszłość
niespodziewanie niwelując negatywność?
nakierowując i dążąc do bycia
w harmoni z sobą, kto by pomyślał? (x2)

choć rzadziej mi się teraz krew gotuję
to w dalszym ciągu nadal wpieniać się umiem/
zbyt prędko zmieniać? w sumie osądź mnie
przecież wiesz, że wybrałem pochopnie _
niezbyt rozsądnie i szablonowo
wbrew tym, którzy z pogardą patrzą obok/
pod dyktando ich słowom? _ idę raczej swoją drogą
bo tylko ona tworzy osobowość/
czasem skałę drąży słowo (wiem po sobie!)
odkąd przestała witać mnie ciężkość powiek/
niemoc? coś zrobię zamiast ją sprawnie olać
aby moją stała się trajektoria/
trzeba mieć odwagę, gdy skreślić nas chcą
i iść do przodu wbrew przeciwnościom _
spotka kiedyś nas to zanim spłonie sens
bo aż tak słabo nie może być ciągle, nie?
kto by pomyślał, że mogą zmieniać przyszłość
niespodziewanie niwelując negatywność?
nakierowując i dążąc do bycia
w harmoni z sobą, kto by pomyślał? (x2)

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...