a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ponton - drill كلمات أغنية

[ref:]
to jest drill, wszędzie koks
inni już walą w nos
niespodziewane patrzą na moją moc
zobaczą jak to jest, zasłużyć sobie na coś
widzą i chcą tego dotknąć
pierw budujesz, potem psujesz
odnów straty i pójdź do pracy
nic nie będzie dany na tacy
muzyka to moje motto jak się nie podoba ,to wypierdalaj stąd
wyżyj się na kimś innym, nie na mnie
czas startuje, a ja pcham to gówno dalej
beat wzniesiony jak dwie korony
odczuwam zapach pysznej lemoniady
nie każdy jest dobrze poukładany
w życiu doświadczyłem nie jednej straty
nie wypłaciłeś mu płacy

[1zwrota:]
kolega miał zapłacić czynsz, teraz wyjebali go na zbity pysk
w klatce nieustanna walka, ogień wciąż płonie
ocknij się głąbiе
to nie bajka tylko dyskomfort
cała gwardia przychodzi napierdalać się afrykańskimi maczetami
został dźgnięty, bo był dziabnięty
jеdynie ,co widział to palmy nad morzem
kolega jest niczego sobie, nic tu po tobie
patrzy się na mnie, cięte spojrzenie
wymierzam wzrok ,w jego spojrzenie
słyszy to, co chce usłyszeć
kiedyś to było, dwa razy w tygodniu chodziłem bić w worek
teraz dalej to robię
ciemna ulica, mroczne klimaty, rodzice wracają zmęczeni po pracy
robisz to, lecz wszystko na próżno
ciepły grill i mroczny drill
doceń to co masz inaczej samemu będzie ci cięźko działać
[ref:]
to jest drill, wszędzie koks
inni już walą w nos
niespodziewane patrzą na moją moc
zobaczą jak to jest, zasłużyć sobie na coś
widzą i chcą tego dotknąć
pierw budujesz, potem psujesz
odnów straty i pójdź do pracy
nic nie będzie dany na tacy
muzyka to moje motto jak się nie podoba ,to wypierdalaj stąd
wyżyj się na kimś innym, nie na mnie
czas startuje, a ja pcham to gówno dalej
beat wzniesiony jak dwie korony
odczuwam zapach pysznej lemoniady
nie każdy jest dobrze poukładany
w życiu doświadczyłem nie jednej straty
nie wypłaciłeś mu płacy
[2zwrota]
stoję jak mur, ich wersy się kruszą
zimne spojrzenie, nie potrzebuję winy
ruchy są ciche, efekty głośne
nie masz zasad ,to kończysz żałośnie
maska na twarzy, nie świecę mocą
patrzę im w oczy, widzę tylko strach,.
nie szukam światła, żyję w tym mroku
prawda pod butem, nie w telebloku
codzienność jak wojna ,śpisz, to znikasz
stąd każdy ruch to precyzyjna linia
nie ma drugiej szansy, to nie teatr
albo się stoisz, albo cię zmiata
nie szukam fejmu, on przyjdzie sam
jak wbijam na track, to tylko na bam
zimna kalkulacja, nie żadna sztuka
drill to mój język, nie potrzebuję hooka

- ponton

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغنية الشائعة حالياً