
piotr fronczewski - ballada okretowa lyrics
Loading...
płynie okręt przez odmęty
nie zwyczajnylecz zaklęty
z dna wypływa na powierzchnię
a gdy tylko dzień się zmierzchnie
okręt wznosi się do góry
nad obłoki i nad chmury
i zawisa niespodzianie
w lazurowym oceanie
tam na szczycie srebrnej góry
mieszka ptak ognistopióry
żeby w jego piór pożodze
ciepło było spać załodze
błyskawice straż tam pełnią
księżyc srebrną swoją pełnią
szmaragdowy mrok oblewa
w którym ptak ognisty śpiewa
كلمات أغنية عشوائية