a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pikers - chce mi się bawić lyrics

nowy towar w moich szponach
proszę, powiedz mi, że nie skonasz tak jak kora
nie było cię w tym kiedy ja słuchałem kora
najpierw nowy styl, potem zarzucałem koła
to był dobry szczyl, zioma rozpierdolił polak
nie chcę gadać o tym więcej, owiń mnie jak polar
nie, nie, nie, nie poznałaś amatora
nie, nie, nie, to jest właśnie nasza szkoła
nie potrafią się zachować
chodź do mnie młoda, chcę się bawić i częstować
mogę całą grupę schować na raz do jednego rowa
ona lata koło wora, znaczy się że jest gotowa

chce mi się pić, chce mi się palić (palić)
chce mi się robić tu ciebie na środku sali (sali)
a przecież wiesz, do niedawna chciałem się zabić
chciałem to zrobić, ciebie zostawić
na serio wiesz już czasami nic mnie nie bawi
chciałbym cię bawić, odpuścić sprawy
czasem naprawi mnie tylko towar do graby (ty wiesz)
czy warto nabyć (nie), czy warto nabić (to jest…)

nowy towar w moich szponach nie ma lekko
pokruszony, został zmuszony trzymać się z bletką
leszczom których piekła dupa wypuszczam dziś bucha
prosto w mordę żebyś wiedział, że skopcony cię nie słucham (wiesz)
wolę już posłuchać porobionego koleżki
tych co przeszli kawałek innej drogi od twojej ścieżki
z twojej strony słyszę opowieści dziwnej treści
sorry nie mogę uwierzyć, wypiłem dopiero sześć piw
nie chciałem twojej kobietki, fiuty zmienia jak skarpetki
ty możesz wyczytać z metki, że zabieram swoje kredki
postaw na mnie, to nie betclic, tyle treści, kto to zmieści
nowy temat, nie dla słabych lubię sobie to podkreślić
jak zamiast pracować tylko walisz to się w końcu zemści
dlatego nawet nawijam traki jak mnie już pokręci
coś tu śmierdzi, jakby ktoś dawno przewietrzyć nie miał chęci
także krzywią swoje gęby wszyscy śmieszni konfidenci
chce mi się pić, chce mi się palić (palić)
chce mi się robić tu ciebie na środku sali (sali)
a przecież wiesz, do niedawna chciałem się zabić
chciałem to zrobić, ciebie zostawić
na serio wiesz już czasami nic mnie nie bawi
chciałbym cię bawić, odpuścić sprawy
czasem naprawi mnie tylko towar do graby (ty wiesz)
czy warto nabyć (nie), czy warto nabić (to jest…)

- pikers

Random Lyrics

Hot Lyrics