
pezet - mural lyrics
[intro]
bahsick
thanks, pedro
[zwrotka 1: pezet, vkie]
jestem stamtąd, gdzie nie stały szklane domy
i przedszkola montessori, zona znana z monotonii, wiesz
kilku ziomków, którzy nie skończyli szkoły
ma doktorat z ekonomii, wiozą coś bez banderoli, oh
jemy sobie tu cannoli, choć nikt nie jest tu z camorry
ziomek ma “memento mori” wydziarane, lecz zapomni
no bo krąży tu opioid, każdy się tu czegoś boi
chciał by ziomuś nas dogonić? jest za wolny
vkie, pezet na osiedlu, zaraz będzie z tego mural, hehe
vkie — (ya, yeah)
wrzuć na mural to, co kiedyś napisałem w chacie
nasze akcje rosną, zapierdalają jak
pezet — cztery dychy, ale kmini, choćby nie był dziadem
pezet k_ma bazę i jak ja, nie lubił zmniejszać dawek
te_teraz wiem, że zarabianie prostsze jest od abecadła
mordko, nie wiem nawet, jak to robię, kurwa, samo się układa
[refren: vkie]
na , ja bez słów (bez słów)
nie wiedziałem, jak zabrać się za życie
ale teraz wiem już (wiem już), bez snu (bez snu)
coś na mieście i nie było tam żadnych czułych gestów (gestów)
na bruku, ja bez słów (bez słów)
nie wiedziałem, jak zabrać się za życie
ale teraz wiem już (wiem już), bez snu (bez snu)
coś na mieście i nie było tam żadnych czułych gestów (gestów)
[zwrotka 2: pezet, vkie]
mordo, to jest moje życie, a nie nagła nowa moda
kurwa, wrzuć to na repeacie, jakbyś miał na feacie boga
ze mną tutaj wpadli sobie wychillować
bierz co swoje, zwijka, ta nawijka mocno wyczynowa (yeah)
to jest na mnie, to jest we mnie, wlali we mnie vademecum
nawijanie pewnie będzie syn miał potem w mamy mleku
a w membranie pezet, pezet mobile perpetuum
zapłaciłem vat_u twoją roczną pensję, nie poczułem tego
te pieski wciąż ujadają, to dla mnie nieważny szczegół
jak vkie z temu — brzmi numer, co wypuściłeś do sieci (yeah)
ciągnę siano za zapieralanie, a nie z providentów
nie wiedziałeś, że łukasz wymiata? lepiej się orientuj
pe_pe_pe_pezet, vkie — dla tych łebków to iconic zespół
[refren: vkie]
na bruku, ja bez słów (bez słów)
nie wiedziałem, jak zabrać się za życie
ale teraz wiem już (wiem już), bez snu (bez snu)
coś na mieście i nie było tam żadnych czułych gestów (gestów)
na bruku, ja bez słów (bez słów)
nie wiedziałem, jak zabrać się za życie
ale teraz wiem już (wiem już), bez snu (bez snu)
coś na mieście i nie było tam żadnych czułych gestów (gestów)
Random Lyrics
- giusy ferrari - rose lyrics
- vasco (kor) - let's rock lyrics
- drippin so pretty - 2 princes lyrics
- acel - pasko ay nandito na lyrics
- funeral - fly on the wall lyrics
- m.m.m.f.d. lyrics
- tolü makay - the greatest gift lyrics
- lubalin - listen lyrics
- rafa welter - sonhador lyrics
- banda difiló - porta retrato lyrics