paweł izdebski - dom lyrics
kolejny raz wracam w swoje strony
gdzie drzewa zdobi srebrny płaszcz
zapada zmrok, już tylko kilka godzin
czy będziesz nadal w oknie stać?
nie ma skrótów poprzez las
śnieg już zakrył każdą ścieżkę, którą znam
w starym fiacie zima trwa
w drogę ruszyć nadszedł czas
w stronę domu pcha mnie wiatr
nawiguje najjaśniejsza z gwiazd
czy to ty otworzysz drzwi?
czy prezentem będziesz ty?
kolejny raz na strychu stare pudło
przywraca znów grudniowy czar
za oknem mróz rysuje cicho wzory
sukienki na zimowy bal
choć kolędy nadszedł czas
z płyty buckley słodko gra
znów doceniam to, co mam
że w tę noc nie jestem sam
w stronę domu pcha mnie wiatr
nawiguje najjaśniejsza z gwiazd
czy to ty otworzysz drzwi?
czy prezentem będziesz ty?
w stronę domu pcha mnie wiatr
nawiguje najjaśniejsza z gwiazd
czy to ty otworzysz drzwi?
czy prеzentem będziesz ty? oh
w stronę domu pcha mniе wiatr
nawiguje najjaśniejsza z gwiazd
czy to ty otworzysz drzwi?
czy prezentem będziesz ty? oh
w stronę domu pcha mnie wiatr
nawiguje najjaśniejsza z gwiazd
czy to ty otworzysz drzwi?
czy prezentem będziesz ty?
كلمات أغنية عشوائية
- roscoe mcgillicuddy - get away lyrics
- tomggg - away with me lyrics
- yung dadd - takin' flight lyrics
- slap fiasco - fathom’s sons lyrics
- bl!zzxrd - dumpster fire lyrics
- steiner & madlaina - heile welt lyrics
- appliexe - компромисс (compromise) lyrics
- humanity's last breath - descent lyrics
- cassette deck - home for the holidays lyrics
- sammy copley - the crows lyrics