nocny blask - nurt كلمات الأغنية
[zwrotka nocny]
mama płakała kiedy była sama, gdy oskar się bratał z tymi co ciągnęli go w dół
nigdy mnie nie poznała, choć droga nas podzielała, wiem, że nie dała spaść by mi tu na bruk
akcja się rozgrywała już, od małolata pamiętam jak diabeł wskazywał mi grób
parę lat temu ubrany za ministranta głupi myślałem, że obok mnie stoi bóg, ale nie
wiesz dziś życie jak sen, gdy latam wysoko
nie chcę spaść na ziemię, więc na co mi ten spadochron
już nie pierwsza lala mówi, że mam bystre oko
ale nie wiesz jaką cenę płacę, żeby być tu z tobą
doświadczenie z wielu żyć, już chwilę tu biegam
zobacz jaki mam styl, gdy ty swój podzielasz
wysoki lot, jak mewa
ciągle kwitnę jak kwiat, lecz to na was się odlewam
większość to fałszywe ryje z podziemia
nigdy nie lizałеm dupy by mieć wyświetlenia
ziomkowi dogrywam się już tutaj bеz skinienia
już nie istniejecie dla mnie, jak ściema
to samo liczy się ludzi co przypłyną z tym nurtem wkurwienia
choć przez chwilę popatrz na mnie i powiedz czemu nic nie mam
nie skończę jak ziomal co styki popalił temat, chociaż tyle czasu w tym syfie biegam, że nie pamiętam już
dobrze, że ogarnąłem zawczasu
że powielam te błędy od czasu
chce być ikoną swych czasów
ale brakuje mi czasu ciągle
nadchodzi ten moment gdzie się odwracają role
piszą do mnie ludzie ci co mieli ze mnie polew
ci co olewali dzisiaj nagle ziomy moje
kurwo masz dziś pewność, że nie będzie ciebie przy tym gronie
nie pójdzie z tą dykcją bo za dużo mam na głowie
dwa razy w studiu byłem trzeźwy przed mikrofonem
chciałem się wysypiać na nagrywke wieczorem
gdy do późnych godzin obracałem szlorę
nie po kolei w głowie odrzuciłem laskę z bajki
potem się bałem, że wpędzę ją tu do terapii
wracam tam myślami jak serio jestem zrobiony
ale nikt nie wiedział nawet, że jestem w bliższej relacji
nie liczę na oklaski, znam swoje porażki
od paru lat tak jadę, bez kontroli trakcji
zaraz wyjdą mi zmarszczki i siądzie mi pikawa
ale przecież nie mam kurwa jeszcze nawet osiemnastki
ci którzy mnie wsparli, dawno już wypadli
bardziej pomocni są ci co nigdy mnie nie poznali
będę tu na zawsze bo nie umiem się wypalić, będę tu dla braci
ale bądź tu z nami ty
[zwrotka jetski]
ty mówisz, że z dobrego domu
na tych ulicach jak moje nazwisko _ nie mów nikomu (proszę mi pomóż, ej.. daj mi to poczuć, ej..)
i sam mam dosyć siebie czasem, tego całego gnoju
całe życie na jednym wdechu, bez grama postoju (ty daj mi poczuć cały pierdolony dzień)
mimo to czuję siebie i czuję setki ludzi wokół, to nie moi przyjaciele
bo dzisiaj czuję to tak bardzo, nie pytaj gdzie moje marzenie
zawsze kiedy zasypiamy widzimy siebie (widzimy siebie)
zobaczymy się na scenie razem z ziomem kiedy zobaczycie nas na niebie, jak kilka gwiazd na ziemie spadamy, sami z siebie by dotrzeć w miejsca, o których połowa z was nie wie
widzieliśmy się na poprzedniej stacji, nawet nie wiesz co to znaczy dla nas żyć bez grawitacji
latać tam, gdzie dzieciństwo i dorosłość
lepiej dla nas obu żebym nie miał racji
biegałem w za dużej bluzie, na osiedlu gdzie połowa z rodziny od zawsze była na górze, dzisiaj wywołuję burzę
nie chcę być białym typem, którego nie widać w tłumie
jeśli szybko biegasz, twoje marzenia nie mogą uciec
[zwrotka nocny]
ciągle to samo bagno co wczoraj
nie zmienisz nic tu jednego wieczora
nikt z nas nie liczy, że spadnie nam znikąd mamona, lecz dałbym się za to pochować
się czuję leżąc na torach a pociąg jedzie pod prąd
od jakiegoś czasu jest ciężko się ocknąć
nawet jak wstaniesz na chwilę to spadasz i w okrąg tak
brat wrócił bo się martwił o mnie
znamy się bardziej niż kiedykolwiek
ma się rozpogadzać i prościej być, tak jak w prostokącie
nie szukam inspiracji w stanach
na bani wizja jak jebany malarz
chcieli te referencyjne utwory na master to nie byli w stanie mnie złapać
nie siada ta muza, a sprawdza jakby się tutaj zakochała
tylko mnie kurwa poznałaś
jestem od celu daleko jak syzyf, a zaczyna męczyć mnie już ta wyprawa
jaki jest cel w tych trackach sam nie wiem
pytają co po szkole to mówię muzyka
nie mamy nic jakby nas okradli
o jakiej karierze mi mówisz się pytam?
كلمات أغنية عشوائية
- netherbird - ashen nectar كلمات الأغنية
- lachat - who da buckest كلمات الأغنية
- neophyte - d.r.u.g.s. كلمات الأغنية
- nest - enchantment for few كلمات الأغنية
- charlotte martin - galaxies كلمات الأغنية
- belle histoire - we'll never learn كلمات الأغنية
- beirut - die drei lwen كلمات الأغنية
- baciary - zostan tu ze mna كلمات الأغنية
- ace hood - double cup كلمات الأغنية
- wisin yandel - dile كلمات الأغنية