kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mortal otb - niezłomny كلمات أغنية

Loading...

[refren: julia książkiewicz]
nigdy białej flagi w powietrze nie wzniosę, nie chcę zależeć
krzywdy, które chcesz mi wyrządzić, uważaj wyrządzę ci większe
ominę skróty, nigdy podstępem, ciężką pracą zdobędę
to co u innych tylko w sferze marzeń, zmienimy bieg wydarzeń, u nas po stokroć więcej

[zwrotka 1]
nie dla beki, bekę łychy z ziomalem wypiłem
odurzony co weekend, w końcu odbiłem
leżąc pijany na ławce w zimę, obudził mnie ziomal
strzelił mnie w pysk, powiedział idź na chatę w kimę!
wtedy miałem to gdzieś, być może dziś dzięki niemu żyje
wtedy miałem to gdzieś, teraz 30 dychy na karku, rodzinę, do celu płynę
w morzu gdzie każdy rekinem, na brzegu krokodyle
w tym świecie trzeba nadgonić jak gepard, za zdobyczą 100 na godzinę
wieje w oczy forrest gump do przodu biegniesz
mijasz ludzi na poboczu życia, uwierz w siebie
pasmo niepowodzeń toczy koło archimedes
pamiętaj nigdy nic za darmo typie znaj swą cenę
i mimo wad, tyle tych krzywd, muszę być dobry
jak domino szajs, sypie się w pył, brakuje forsy
żeby to pchać, jak syzyf głaz, muszę być mocny
kiedy w ryj piach, po prostu walcz, będę niezłomny

[refren: julia książkiewicz]
nigdy białej flagi w powietrze nie wzniosę, nie chcę zależeć
krzywdy, które chcesz mi wyrządzić, uważaj wyrządzę ci większe
ominę skróty, nigdy podstępem, ciężką pracą zdobędę
to co u innych tylko w sferze marzeń, zmienimy bieg wydarzeń, u nas po stokroć więcej
[zwrotka 2: rollski]
a pamiętasz co mówili nic nie będzie z ciebie ziomie
ja obrałem inną drogę, dzisiaj ponad nimi stoję
i deptam ich po głowie, a chcieli bym był w dole
zakręty i wyboje na równych nogach stoję
razem tu idziemy trzymaj podniesiona głowę
i co ci jeszcze powiem, rzucą kłody to ominę
biegniemy tam do celu, wytwarzając dopaminę
wrzucamy siódmy bieg zostawiając ich tu w tyle
oddech na karku tak jak karma
jestem tu oni tam, nic nie dali wziąłem sam
jebać tych łaków kopię ich do piachu
czujesz flow to nie mięta, możesz sięgać mi do penta
dziś ci ludzie to zwierzęta
chcesz mnie zranić, przestań, bo ustawię cię do kąta
nie wychodź na front będzie wojna
to nie bdsm ale morda
przeciwnościom losu się nie poddam
złego tyle samo tobie oddam

[refren: julia książkiewicz]
nigdy białej flagi w powietrze nie wzniosę, nie chcę zależeć
krzywdy, które chcesz mi wyrządzić, uważaj wyrządzę ci większe
ominę skróty, nigdy podstępem, ciężką pracą zdobędę
to co u innych tylko w sferze marzeń, zmienimy bieg wydarzeń, u nas po stokroć więcej

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغنية الشائعة حالياً

Loading...