kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

miuosh - sado كلمات الأغنية

Loading...

po pojebanej nocy z tępym świtem się ścieram
już nie wiem czy zaczynam żyć czy przestaję umierać
musisz kimś innym być, tak mówili mi nie raz i jeśli mam się kiedyś zmienić to teraz
i czuję w środku to, i czuję w środku to, i czuję w środku to, i czuję to…
nie raz plułem miłości w pysk, lekko przypalałem petem
życie gdzie nie ma kolorów jeśli nie ma tabletek
taki sadomasochizm byle by nie było lepiej, bo nie może mi być za dobrze przecież
już nie potrafię się odnaleźć życie znajdę to przeklinam
takie rzeczy się wybacza, ale nie zapomina
rodzina, gdy puszczają hamulce ja nie znam zasad
kiedy ona mnie wkurwi gdzieś zatraca się klasa
znów przepite popołudnia, telefony do basa
z czasem płomień chęci we mnie wygasa
nie raz obiecywałem, że będzie inaczej
nie wiem czy w ogóle będzie, sam się chyba tracę

wiesz poza tym co jest wokół, sam na sam w pokus toku
walki mroku by w tym gównie móc odnaleźć spokój
wokół stres, nerwy zżerają każdy zmysł, wiesz
każdy dzień, zwiększam dreszcz przed tym co nieznane też
już przed sobą bo nie zawsze świadom siły która tkwi we mnie
od pierwszej chwili zawieszony pomiędzy tymi co się mylili
wszystkie ciosy zgubne, skutkuje to okrutnie
przez co do życia wprowadzam kolejną rundę
samym sobą bo już nie wiem czy idę właściwą drogą
skoro jedyne czemu stawiam czoła to kłopotom i problemom
sam winien sobie za to co widzę i temu że kiedy już się odzywam to krzyczę

witam kolejny dzień
witam kolejny dzień, tak jak go przywitałem wczoraj
nietrzeźwym spojrzeniem na butelki po alkoholach
i wiem, że zanika to, to czym jest samokontrola
robiąc do tyłu ten krok żeby tylko nie być ponad
i już pomału mam dość się przed samym sobą się bronić
dlatego im więcej pije tym coraz mniej mnie to boli
staram się powstrzymać złość
w głębi moich paranoi, lecz ciągle sam wracam bo nie potrafię znaleźć ostoi
wciąż tracę więcej niż miałem dzisiaj, ja to wiem
nie chcę współczucia od was, krokodylich łez
drążę ciągle ten tunel, którym będę szedł
czy to z jakimś wsparciem czy też bez

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...