kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

maqe (pl) - mateusz كلمات الأغنية

Loading...

nie nazywaj mnie mateusz to był mój najgorszy czas
wtedy nie umiałem nic dzisiaj zjadam każdy bit
kolejnego bita zjadłem odbija się zgaga
ziomal który się wyśmiewał o feata mnie błaga
mateusz to była pizda z której się śmialiii
maqe to jest gracz, przy którym są tacy mali
mateusz to była pizda z której się śmialiii
maqe to jest gracz, przy którym są tacy mali

teraz siędze w studiu z typami, których słuchałem
ty nic w sobie nie zmieniłeś bo się bardzo bałeś
czas miał leczyć rany ale wyleczyłem siebie sam
moim lekiem na złe chwile zawsze jest muzyka

nie chce wracać do przeszłości wiele błędów popełniłem
nie doprowadzę się do takiego stanu _ bo nie pije
nie chce wracać do przeszłości wiele błędów popełniłem
nie doprowadzę się do takiego stanu _ bo nie pije

nie nazywaj mnie mateusz to był mój najgorszy czas
wtedy nie umiałem nic dzisiaj zjadam każdy bit
kolejnego bita zjadłem odbija się zgaga
ziomal który się wyśmiewał o feata mnie błaga
mateusz to była pizda z której się śmialiii
maqe to jest gracz, przy którym są tacy mali
mateusz to była pizda z której się śmialiii
maqe to jest gracz, przy którym są tacy mali

na każdym kroku popychany i wyzywany
teraz jestem ponad tymi wszystkimi kurwami
zawsze kiedy coś wrzucałem no to była beka
teraz moje tracki tak jak dla ćpuna apteka

widziałem upadek paru ludzi _ i to bardzo przykre
nie chce skończyć jak oni i będę trzymać swoją listę
widziałem upadek paru ludzi _ i to bardzo przykre
nie chce skończyć jak oni i będę trzymać swoją listę

nie nazywaj mnie mateusz to był mój najgorszy czas
wtedy nie umiałem nic dzisiaj zjadam każdy bit
kolejnego bita zjadłem odbija się zgaga
ziomal który się wyśmiewał o feata mnie błaga
mateusz to była pizda z której się śmialiii
maqe to jest gracz, przy którym są tacy mali
mateusz to była pizda z której się śmialiii
maqe to jest gracz, przy którym są tacy mali

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...