małach - zasługuje na coś więcej كلمات أغنية
[zwrotka 1: małach]
miałem opcję, stoczyć się lub iść w co kochałem
byłem chłopcem, używałem słów, kiedy chciałem
były mocne, miały być dla ciebie zrozumiałe
którą wiosnę śmigasz se z moim materiałem, co?
z lewej blok, z prawej blok i tak idę
już przekleństwem się stało dla mnie, że bonafide
ale nie chcę, pieprzyć, przykrywać fluidem
może jeszcze kiedyś przekroczę granice swoich opcji
możliwości, kiedy mówią mi: “dorośnij”, mówię: “odbij”
patrzą głównie, co na wierzchu, ja co pod nim
bo tylko robiąc po swojemu się czujemy wolni, głodni
niech mnie, nigdy już się ograniczać
więcej, mogę więcej, niż jеbana płyta
sercem, albo na hajs zrobię biznes życia
jеszcze dużo mogę zrobić, poza rapem, wybacz
stać mnie na nawięcej, niż na parę złotych płyt i bit
parę firm, dalej prym, zaraz ruszam z czymś
z życia prędzej tak wycisnę, co się uda, nim
kilka chwil minie, jak w kinie dobry film
nie chcę, jak nasi rodzice myśleć sobie, ej
cicho siedź, skromnie żyj, to nie prl
zrobię to tak, jak to widzę, nie zawrócę, nie
póki jeszcze wciąż czuję, że
[refren: małach]
zasługuję na coś więcej, niż to co możesz mi dać
i sobie wezmę i zrobię to całkiem sam
bo nie ucieknie mi już żadne z marzeń i patrz
jak po nie biegne i nie marnuje szans
zasługuję na coś więcej, niż to co możesz mi dać
i sobie wezmę i zrobię to całkiem sam
bo nie ucieknie mi już żadne z marzeń i patrz
jak po nie biegne i nie marnuje szans
[zwrotka 2: bonson]
koło szkoły tej, do której później poszły moje córki
gdzieś tak piętnaście lat temu goniłem dzielone grudki
nie mając na nowe buty, to się możesz wkurwić
no więc sm_tny mówię: “chuj z tym”, kurwa, flotę zróbmy
ty, jacy mamy być, jak nam wciskali kit, ogarnij
że te drzwi, to tak naprawdę, wiesz, nie były drzwi do narni
nie wiem, czy to tylko ja, kurwa dostałem zły poradnik
bo mój świat się składa z krwi, potu, łez i mitomani
nie dostawaliśmy nic, więc sami se wzięliśmy wszystko
w tamtej szkole nadal uczą ci, co mnie skreślili szybko
chociaż mogą myśleć, że się, wiesz, nie pomylili zbytnio
patrząc na mój ryj, to mniej niż zero, dzieciak, czysty hip_hop
chuj tam, nie takie akcje już widziały te podwórka
nie takie fanty już chowało się po kurtkach
nie tacy, jak my tu wierzyli ślepo w swój fart
nie takie oczy, dzieciak, jeszcze będą ślepnąć wśród lamp
[refren: małach]
zasługuję na coś więcej, niż to co możesz mi dać
i sobie wezmę i zrobię to całkiem sam
bo nie ucieknie mi już żadne z marzeń i patrz
jak po nie biegne i nie marnuje szans
zasługuję na coś więcej, niż to co możesz mi dać
i sobie wezmę i zrobię to całkiem sam
bo nie ucieknie mi już żadne z marzeń i patrz
jak po nie biegne i nie marnuje szans
كلمات أغنية عشوائية
- wode - plagues of insomnia كلمات أغنية
- eric lapointe - va-t-en كلمات أغنية
- og eastbull - roma كلمات أغنية
- abominate - eradication كلمات أغنية
- chorder - ruffians كلمات أغنية
- stro - i.d.k.y. كلمات أغنية
- loqiemean - язычок (tongue) كلمات أغنية
- fvis - love or lust كلمات أغنية
- jordan brooker - find my fire كلمات أغنية
- frnd - medicine كلمات أغنية