kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

koza - dolot كلمات الأغنية

Loading...

hip_hop
jest kiedy ci mówią _ drugi r. kelly
niejeden ziomek umarł już od zaglądania w kielich
niejeden ziomek odpadł nie umiał się dzielić
ci co wyzywali są dalej tam, gdzie siedzieli

nie jestem cool, pierdole to, te wersy nie są fajne
biję butelkę, choć nie po to, żeby ochrzcić łajbe
dziś nagle każdy to piroman każdy to street_fighter
poznałem wiele złych przekonań parę z nich poparłem

ziom jestem z ulic gdzie nie było światłowodów
i mogłeś dostać parę kuli szukając dowodu
i mogłeś dostać parę kratek za to, że tam stałeś
i gdyby nie cynk od sąsiadów _ miałbyś przejebane

tak było z bratem i tak stałoby się ze mną
mam psa wymienionego za mefedron, serio
i każdy ćpun jadł to co miał akurat vendor
nie dziwne, że mam zrytą banie, odciśnięte piętno

ref:
mój dom rodzinny miał naprawdę szary kolor
żywa zagadka jak marvolo, jebać polot
mały ale wariat _ szeregowiec dolot
tu pita była maria bo nikt nie popijał colą x2
próbuję wyjąć z tego coś i mówić z sensem
policyjna brutalność _ to do niej mam pretensje
przez nią wciąż jest kryminał mimo pełnych więzień
to przez nią mam jebaną chroniczną depresję
to real_talk nie kalkulowany na profity
każdy schab ci powie, że się bardzo łatwo z tym przeliczyć
“nic nie widziałem” _ jedno z przykazań ulicy
tu żyją sami dilerzy i alchemicy

i coś cię trafi jeśli siedzisz w polityce
wielokrotne ciosy w potylicę
wokół rośnie bagno ale jestem biernym widzem
coś we mnie umarło, teraz tego nienawidzę
ten stan spowodowany jest przez użycie soli
i jebany alkoholizm
i wybory złych idoli
nie znalazłeś rozwiązania: lepiej skończ pierdolić
dziś co drugi komisariat pełny od n_z_oli

ref:
mój dom rodzinny miał naprawdę szary kolor
żywa zagadka jak marvolo, jebać polot
mały ale wariat _ szeregowiec dolot
tu pita była maria bo nikt nie popijał colą x2

powiem ci krótką historię o ziomeczku, co lubił rapować
jak była ustawka poszli w sześciu napierdolić gnoja
potem zjedli pięć i pół pod klona i ktoś zgubił towar
i ktoś spruł się że się nie pucował jebnął nim o chodnik

na nieszczęście jego stary sąsiad zgłosił miejsce
zbrodni
sześciu typa miało dostać wrotki, paru z nich w zawiasach
pięciu z nich dostało po dwa_pięć przez jednego złamasa
wciąż się zastanawiam, co by było, gdybym stał na pasach
wtedy
i wiem, że to kolejne zwykłe nadużycie kredy
i że powiesz mi, że każdy sam układa sobie przyszłość
ale każdy tu ma za uszami cos, bo musiał przeżyć
a dla pał życiorys jest jedynie dana statystyczną

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...