kiślasty - jointy luzem lyrics
Loading...
przygotowałem dla was album pisanych fristajli i fristajlów
letnich, ale bez punch’y tu, chodź uderzam jak tajfun znów
to jest polot kolo, bo ja wolę wolność
jestem sobą po coś, bo mam swoją godność x2
znają mnie z relacji, ha!
bo z nimi nie mam żadnych, ha!
mi nie trzeba owacji, ha!
chcę kilka serc, a nie puste lajki
byłem w połowie martwy, a wracam z dobrym vibe’m
nie wykorzystasz szansy to obudzisz się w bagnie
mówili, a ja robię sobie co chcę, latam na bitach w polskę
chłopcze, nie wiem dokąd dotrze to, jestem sobą ciągle ziom
كلمات أغنية عشوائية
- kasalovr - theys want thems where im from lyrics
- killahinvy - spread the word lyrics
- tamal hadiul - tumio bishakto lyrics
- v. cartier - oh boy lyrics
- wild seeds - heaven bound lyrics
- zingalé - זינגלה - hakol yihiye beseder - הכל יהיה בסדר lyrics
- seven oops - yes or no lyrics
- plutonio - shut up (remix) lyrics
- topazfuq - cursed! lyrics
- bug heaven - survived by lyrics