kamikaze (nrgeek) - refleksy lyrics
[refren]
to nie historie nim miasto zgaśnie
to historie gdy łódź się budzi nad ranem
wyczytasz w oczach historie zapisane
refleksy jak z dvd obrazy zgrane
więc patrz!
[zwrotka 1]
ciężkie powroty do domu
kroki idą po spirali
parę godzin na fali
teraz rozbija o brzeg
zamknij oczy człowiek
nogi znają przecież drogę
oczy widzą znad powiek
cisza otacza głowę
suche gardło odbiera mowę
ale idziesz, a niektórzy nie doszli
dziś w parku ciężko
powolne ławki i szybkie migawki
wszyscy mamy te wspomnienia
butelka koło drzewa i ktoś pod drzewem
w kieszeni groszy “siedem”
za mało na taxi, za mało by się napić
hajs to hajs, więcej można stracić
a w bloku na piętrze, przy otwartym oknie
łzy schną na wietrze, tu refleksy wyraźniejsze
i historie głębsze, w pogoni za hajsem
by życie było lżejsze, bez szkoły
z miast do rzek i wsi
jakie perspektywy, patrz w oczy młode
kiedyś młode, dziś zmęczone
widziały wiele, dajmy odpocząć
niech dzień, przyniesie ukojenie
niech ten dzień, przyniesie ukojenie
[refren]
to nie historie nim miasto zgaśnie
to historie gdy łódź się budzi nad ranem
wyczytasz w oczach historie zapisane
refleksy jak z dvd obrazy zgrane
więc patrz!
[zwrotka]
patrz w oczy zmęczone, pomarszczone błądzą po chodnikach
łowcy aluminium gniotą puszki na ulicach
tam gdzie parę chwil temu śmiech i zabawa
leży chleb i kawa zaklęta w metalach
poranni alchemicy, przemykają w ciszy
codzienny film z codziennej kliszy
i starte obrazy powracają jak bumerang
a miasto powoli rozgrzewane od słońca
ten czas gdy sekunda dzieli początek od końca
autobus mknie z wiatrem, po przystankach
w środku dwóch gości śpi snem zmęczonym
która to już pętla? nie trafiam do domu
twarze oparte o szybę, a za szybą miasto płynie
jak minął dzień wyczytasz z oczu jak w kinie
nocą emocje grają silniej, noc wyzwala moc
narodziny dnia, moc to odbiera teraz
gdy cienie krótsze, do domu wracasz
[refren]
to nie historie nim miasto zgaśnie
to historie gdy łódź się budzi nad ranem
wyczytasz w oczach historie zapisane
refleksy jak z dvd obrazy zgrane
więc patrz!
[zwrotka 3]
dzień się wychyla przed horyzont powoli
kto o własnych siłach stoi ten ma szczęście
niedziela, poranek i nie trzeba więcej
takich jak ty i takich jak ja
jest wielu nas, to była noc
straconych szans i pękniętych serc
odurzonych oczu i refleksu na źrenicach
parę telefonów zmieniło właściciela
parę osób się długo nie pozbiera, to łódź
w sumie to nieważne, w warszawie, poznaniu
wszędzie jak u mnie, zapomnimy te noc
w sekundę, a miasto dalej popłynie
ja nad ranę zniknę, zasnę i wstanę przed wieczorem
ale to już historia na inną porę
[refren x2]
to nie historie nim miasto zgaśnie
to historie gdy łódź się budzi nad ranem
wyczytasz w oczach historie zapisane
refleksy jak z dvd obrazy zgrane
więc patrz!
كلمات أغنية عشوائية
- rae junipero - a million pieces lyrics
- fabster - normalna kolej rzeczy lyrics
- leslie jordan - love will never fail (i corinthians 13) lyrics
- tatooine punk scene - appetite lyrics
- justhis (저스디스) - noble game lyrics
- peak eyes - akratic lyrics
- mat kerekes - look, i'm a famous actor lyrics
- our last night - a thousand miles lyrics
- seachad - black heart lyrics
- 57th street rogue dog villians - we came to party 2 lyrics