
jazgarz lyrics
[zwrotka]
to gorąca szesnastka, chociaż ja wolałbym zimną
jarać się mainstreamem to jak się jarać koprofilią
chcę urazić wszystkich, a ty bierzesz to do siebie
bo dzisiejsza scena rapu, jest jak bój pod karánsebes
nie że tak trzeba ale obiecuję dobrym być
bo gdy pójdę do nieba to napluję bogu w pysk
ludzie dają świadectwa, o tym jak znaleźli zbawcę
też tak miałem, zabiłem skurwiela i zjadłem
chciałbym mieć sk!ll’e, punch’ami strzelam jak gustav
poczekaj chwilę, skończysz z laską w ustach
to dynamit, a ja wchodzę w pewien stan amoku
czuję ten bit, ty maksymalnie pieczenie w kroku
jakiś tam kaszelek nie powstrzyma horror rapu
chorzy nie srają krwią i nie wyrzygują flaków
a propos covid’u jestem nieco zmieszany
bo na ramieniu blizna: trzy koła i trzy strzały
Random Lyrics
- janis joplin - nobody knows you when you're down and out lyrics
- david demaría - cuando el rio suena lyrics
- kam michael - everything (ft. adam vanhoose) lyrics
- ricky hil - let it go, ma lyrics
- davion grayson - the spill lyrics
- maya by name - scorpion inside me lyrics
- mr. yale - legendary trio lyrics
- basebrothers - hon vill ha kul (radio edit) lyrics
- jessica folcker - tell me what you like lyrics
- maj - double cup lyrics