jacek kaczmarski - koncert fortepianowy lyrics
ty w uniformie my w mroku poniekąd
sztywno podchodzisz siadasz do klawiszy
i zamiast zagrać zatrzaskujesz wieko
skrzydło opada salwą przeciw ciszy
do fortepianu po coś siadał chamie
nie wydobędziesz z zeń dźwięku rozkazem
pod pięścią pryśnie kość i klawisz złamiesz
ale nie zabrzmią dziejowe pasaże
a w rękawiczkach z od krwi sztywnej skóry
nigdy nie trafisz w klawisz zamierzony
i zamiast dźwięku z twojej partytury
zawsze się ozwie inny nie proszony
w szkłach czarnych zamiast nut studiujesz co dnia
zawiłe klątwy wschodnich alfabetów
lecz nawet obcej nie zagrasz melodii
trzeba się schylić pozbyć się gorsetu
tego nie umiesz więc połam klawisze
struny grać będą bunt i cichą skargę
pozrywaj struny znowu pieśń usłyszysz
to pudło w usta zamieni się czarne
roztrzaskaj pudło zagra miejsce po nim
jak gra powietrze pod tańczącym dzwonem
to puste miejsce dziełem twoich dłoni
struną powietrza gardła okręcone
gdy umrzesz trumny które z fortepianów
zbijać kazałeś o milczącym świcie
muzykę odtąd zagrają nieznaną
marsz żałobny co obwieszcza życie
كلمات أغنية عشوائية
- eric b rakim - casualties of war lyrics
- eric b rakim - don't sweat the technique lyrics
- eric b rakim - eric b is president lyrics
- eric b rakim - eric b. never scared lyrics
- eric b rakim - follow the leader lyrics
- eric b rakim - i ain't no joke lyrics
- eric b rakim - i know you got soul lyrics
- eric b rakim - in the ghetto lyrics
- eric b rakim - keep 'em eager to listen lyrics
- eric b rakim - keep the beat lyrics