kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

hase - czarna woda كلمات الأغنية

Loading...

mój świat codziennie zawisał na linie, co jak mi się noga powinie?
jest płaski i szary, dasz wiarę? jak stołek wywalę, zapomnisz to imię? (hase)
formuję burzę nad blokiem, piszę to nożem i z glockiem
radom pół nocny, bo światło się tylko odbija od okien

nawet jak skończę, wyłączę system i pa, nie mogę przestać kłaść tego
każdy kawałek to freestyle, nie piszę ich dzień, ani dwa, daję w pizdę i smacznego
“rap to jest mega zajawka”, nic w tym nie widzę takiego
to wyrywa z wnętrza, to przez to cierpię, wywiesza aż przeschnie, brakuje chajzera z kamerą
sory, że tyle się zbieram, raz tory, raz lina, czy ślina popk!ller
przebieram, czy mu dać ile, jak chory palcami w worku ze słowami przez chwilę
kto ma technikę jak ty, daniel? wygląda na to, że psy
wszy, każdy jeden oberwaniec, zależy kto wyżej stanie
wyłącz

jak duże to przywiązanie, nadal chcę szarpać kaganiec tych psów
a mam tylko tysiące słów na opisywanie złych snów i zbieranie w pudła
to praca trudna, wstaję, siódma, piszę, już mam numer, wiszę w chuj wam (ciszej kurwa), jestem bliżej źródła niż te niżej truchła
psycha jest krucha, sypię się w rękach, złamie ci ducha
popękasz jak ziemia w trakcie trzęsienia, na płacze masz rękaw i sen na zmiany ciśnienia
złapcie siedzenia i oszczędzaj tlen, sporo to zmienia, tak w razie omdlenia, ja wiem
nic nie mam do powiedzenia, będę cię zmieniał jak naciśniesz play

szepty ze ścian mówią mi, żebym się kładł, żebym przeczekał
słuchałem tyle lat kłamstw, dałem się wrobić w ten szajs, a czas uciekał
głosy ze ścian chcą, żebym wszedł jeszcze raz do czarnej wody
ta rzeka wszystko zabiera powoli, topi cię całkiem pomału i nie ma człowieka, uciekaj
[refren]
płaski świat otacza woda
czarna niczym myśli, gdy przeszłości trochę szkoda
powiedz o czym myślisz, gdy się zepsuje pogoda
zaleje nas wszystkich, gdy wiatr przyniesie błyski, zniknie droga
(i od nowa)
płaski świat, otacza woda
czarna niczym myśli, gdy przeszłości trochę szkoda
powiedz o czym myślisz, gdy się zepsuje pogoda
zaleje nas wszystkich, gdy wiatr przyniesie błyski, zniknie droga
(i od nowa)

mój świat codziennie zawisał na linie, co jak mi się noga powinie?
jest płaski i szary, dasz wiarę? jak stołek wywalę, zapomnisz to imię? (hase)
formuję burzę nad blokiem, piszę to nożem, i z glockiem
radom pół nocny, bo światło się tylko odbija od okien

muszę to pisać, żeby się nie zapaść głębiej. co tam, nie wracam _ ciemniej
myślę o wczoraj, wywołując coraz większego potwora gdzieś ze mnie
wszędzie tu woda, czarna, uważaj na schodach (lepiej)
było by szkoda (trochę), znowu się cofać, aż pękniesz
piszę to nożem, zostanie na zawsze, w ścianach, podłodze, suficie i kartce
zostawiam znaki, bo muszę pamiętać czas, gdy leżałem jak zwłoki w tej klatce
siedzę tu z glockiem przy oku i strzelę, jeżeli znowu pojawią się cienie
nie wiem gdzie są przyjaciele, wiesz jak jest, słowa są wielkie, w środku niewiele
wyłącz
[refren]
płaski świat, otacza woda
czarna niczym myśli, gdy przeszłości trochę szkoda
powiedz o czym myślisz, gdy się zepsuje pogoda
zaleje nas wszystkich, gdy wiatr przyniesie błyski, zniknie droga
(i od nowa)
płaski świat, otacza woda
czarna niczym myśli, gdy przeszłości trochę szkoda
powiedz o czym myślisz, gdy się zepsuje pogoda
zaleje nas wszystkich, gdy wiatr przyniesie błyski, zniknie droga
(i od nowa)

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...