garfazzy - tak czasami jest lyrics
Loading...
dla ciebie jestem jebanym pozerem
przecież ty tutaj kurwa jesteś zerem
życie samemu to okropna sprawa
znajdź dla siebie kochającego bata
pytali mnie bliscy czy może chłopców wole
ja mówiłem: ”oczekuję na odpowiedź”
młody, zakochany dureń, tak się właśnie czułem
samotny głupiec, nigdy niekochany
to jest ta pieśń, w której mówię to jak się czuję
a po prostu w niektórych momentach pałam kujący ból na moim młodym sercu
dlaczego ona musiała dostać? dlaczego ona musiała być?
_ślinotok_
dlaczego ten jebany rak zabiera mi ją, ale nie wspak
nie chcę już w końcu tego przeżywać, zabierzcie mnie w inny wymiar
straciłem już wiele, ale nie nadzieję
siedzi ciągle we mnie bez przerwy
كلمات أغنية عشوائية
- d12 - lit lyrics
- chad da don - eft lyrics
- carakol - ego a la deriva lyrics
- shea couleé - ride lyrics
- sevyn streeter - say it (tory lanez remix) lyrics
- lu-tang - classic lyrics
- groverbeachcommunity - orale lyrics
- branddo - don't understand lyrics
- rawsrvnt - all of the lights (spoken word) lyrics
- kollegah - genozid lyrics