
frania - panaceum lyrics
znów znieczulający środek
przepełnia twoje serce
i nie odróżniasz jawy od snu
i choć dobrze wiesz
gdzie masz swoje miejsce
powoli przestaje
cię to obchodzić już
prawdziwa miłość to nie sztuczna euforia
ale też nie prezenty i nie bukiety róż
widywałaś kogoś co dnia, teraz dzieli was
więzienny mur
nic nie wiedzą, a osądzać chcą
tak łatwo spaść
gdy latasz zbyt wysoko
kiedyś znajdę lek na całe zło
mówią, że nie ma szans
a pochopność wciąż prowadzi ich na dno
znów znieczulający środek
przepełnia moje serce
w doskonałości tracę grunt
i choć mówiłam
nie upadnę nigdy więcej
wiem, że to kolejna
z bożych prób
prawdziwa miłość nie patrzy na lata
i podobno też nie liczy czasu
i tak kiedyś pęknie ta krata
nie zapomni o nas
anioł stróż
nic nie wiedzą, a osądzać chcą
tak łatwo spaść
gdy latasz zbyt wysoko
nim zboczysz z trasy w lepszy świat
załgany eden zmyli szlak
zastanów się
czego właściwie chcesz
nim wypłowieją ostatnie z barw
wypali się ostatnia z gwiazd
zatrzymaj się
czy tak, jak oni chcesz skończyć na dnie?
nic nie wiedzą, a osądzać chcą
tak łatwo spaść
gdy latasz zbyt wysoko
kiedyś znajdę lek na całe zło
mówią, że nie ma szans
a pochopność wciąż prowadzi ich na dno
Random Lyrics
- bandabardò - filastrocca 2 lyrics
- infant island - further lyrics
- meko - con dinero en mente lyrics
- זולוד אדם - percocet - פרקוסט - zoolod adam lyrics
- elsinore - new england lyrics
- jason eady - happy man lyrics
- fer1st - floor lyrics
- holy golden - devil angel lyrics
- janna - mustis lyrics
- lil truls - støvsky lyrics