emdoka ppd - majeran كلمات الأغنية
jutro robię hip hop, wczoraj robię hip hop
dziś się opierdalam, odpalam kadzidło
tak działa na człowieka kariera rapera
co wpada na bitach i robi mordor na werblach jak wehrmacht
i pomyśleć strach, że leni się tak emka
ciekawy fakt, ciekawe co mu w głowie gra
serbski trap na playliście obok big l’a
zbieram plony do palenia, nie rób ze mnie farmera
i tak to mieszam, kaszle no bo mam tu kurwa grypę
mieszam grypę ze sk!llem i wychodzi mi aciprex
do wzięcia raperom, pseudo emo jebanym kurwom
bo są c_p_mi, robiąc bermudzki, pedalski trójkąt
jebać rap, robiłbym blues’a gdybym umiał śpiewać
a teraz whisky, moja żono, może mnie pojebać
jesteś głupi z myślą, że to koniec wrzut na ludzi
bo świat codziennie kmini tylko czym mnie wkurwić
ref
masz to lp, graj ten refren
na jbl’e, niech słyszy osiedle
niech mnie kule biją_ niech to jebie
z małego miasta chcę zrobić karierę
jestem jak deska, bo chyba mnie porąbało
jak mnie zabijecie, no to proszę, kurwa, w boże ciało
żebym był pamiętany jak ponury albo nagako
no i jebać tych, tamtych co gadają farmazon
rzadko chodzę po galeriach, nowy taco
bo nie lubię otoczenia, w którym karki łamią
ja cię karmię prawdą, widzę, że łakniesz, stary
ale nie truj się tamtym srakim łakiem z rap gry
ja gram dla nowej szkoły, starej szkoły
żadnej szkoły, średniej szkoły, bo ‘stem młody
życie rzuca mi pod nogi kłody
ja mówię “daj rzyć” do twojej lochy i zwiedzam jej lochy
jak otsochodzi dzwonią mi telefony
jest mi zimno w maju, jak w kawałku kory
kwiecień był deszczowy jak sam skurwysyn
rok dwa_dwa, wciąż wpadam na bity
ref
masz to lp, graj ten refren
na jbl’e, niech słyszy osiedle
niech mnie kule biją_ niech to jebie
z małego miasta chcę zrobić karierę
kiedyś chciałem żeby było śmiesznie
i wiesz co, kurwa? teraz już nie chcę
bo pieprzę chujowe plany na karierę
kiedyś polegałem na robieniu debila z siebie, na szczęście
staram się być poważny tak jak potrafię
przenoszę na papier moje uszkodzone dane
jestem tu od niedawna jak niepodległy izrael
ale mam doświadczenie wypalane na kompakcie
będę spełniony jak gaśnica mi odda czapkę
daję ci rymy na blat, mózg treścią karmię
piszę te zwrotki nocą, a potem spadam na spanie
muszę się zająć w końcu płytą, a nie opierdalaniem
no bo adrian menczennik to typ, co się leni
w zieleni zatopiony spada w sęk paneli
i nie chce mi się wstawać więcej na nogi
jak prześpię swój pogrzeb, to weź ktoś mnie ocknij
ref
masz to lp, graj ten refren
na jbl’e, niech słyszy osiedle
niech mnie kule biją_ niech to jebie
z małego miasta chcę zrobić karierę
كلمات أغنية عشوائية
- the banery - ku ingin dia menjadi milikku كلمات الأغنية
- geisha - kamu jahat كلمات الأغنية
- grl - ugly heart كلمات الأغنية
- gold rush kings - crew live 2 كلمات الأغنية
- fred the godson - zimmerman كلمات الأغنية
- taking back sunday - beat up car كلمات الأغنية
- erik flowchild - distractions كلمات الأغنية
- erik flowchild - grown ass man كلمات الأغنية
- chinx drugz - who do you love كلمات الأغنية
- vinnie paz - karma كلمات الأغنية