
ekhto - architektura
mgła przykrywa istnienia
a światła plączą się między stopami
jakaś ważna chwila do opowiedzenia
w letnim mieście z origami
wieczorami oswajam się z czułością
motyli trzepot na ramionach neonów
na rowerze uciekam przed jałowością
w upalną noc rozbieram wiązkę fotonów
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu czasem płacząc z liśćmi
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu czasem płacząc z liśćmi
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu
trochę dalej o jutro
w roztworze melodii permanentnych
płynę srebrna ostryga
uformowana milczeniem
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu czasem płacząc z liśćmi
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu czasem płacząc z liśćmi
architektura zmysłów
rozwijam się po cichu
كلمات أغنية عشوائية