kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

donguralesko - el polako كلمات الأغنية

Loading...

[zwrotka 1]
żyję w policyjnym państwie, gdzie wciąż pościg
typy trą proszki, z nimi panny co żrą groszki
mają pot gorzki, inni dużo piją
jedni żyją chwilą, inni z losem się biją
jak nie ma to się wiją, lub wyją, a jak rzucają to tyją
i niby się nie oszczędzają, ale jakoś żyją
jedni palą i się mulą, inni walą w rulon
a lekarze podają pavulon [pstryk]
chuj z kulturą, tak jak handlowy pawilon
jedni pierdolą babilon, inni golą bilon
to jest polskie kasyno, dotknij – zejdzie lawiną
wbrew karabinom, krąży hydro-cannabinol
te dania na wynos wszędzie kupisz
ten system łupi jak golberg
chodź podobno jest głupi
płacisz słono, płacisz raz, płacisz drugi
jesteś głupi – wpadasz w długi, nie masz nawet na szlugi

[refren x2]
40 milionów serc bije tutaj
zimny kraj, zimne flow, zimna wóda
wiesz jak jest – przecież żyjesz tutaj
zimny kraj, zimne flow, zimna wóda

[zwrotka 2]
to opowieść o kolesiach co zasiedlają te bloki
jedni golą sie na łyso, inni noszą dread-loki
jedni wciągają obłoki, inni kirają alpagi
stan równowagi w kraju gdzie król jest nagi, ha
ja naginam, piszę list jak rakim
pizgam rymy jak pod koszem haki
jak olawujon hakeem
miejsce na cmentarzu mam nie wiem jakim
bit przeżuwam, jutro przeczuwam w sposób jakiś
wątek, ileś lat wstecz – początek
pamiętasz? ileś lat temu rzuciłem klątwę
teraz się spełnia ta przepowiednia jak jeru
tu swe kroki kieruj
mamy więcej rymów, niż jest koki w peru
to dge skurwielu, weź se to przeliteruj
mam to w portfelu, w hotelu, holu, na fotelu
rym bez fortelu, nie ma nas wielu, ale paru
ty dalej garuj, albo idź na parkiet cuty trenuj

[refren x2]

[zwrotka 3]
to jest proste, mam bity polskie, mam rymy swojskie
jak dj rządzi woskiem, gural rządzi tym co jest szorstkie
z moim wojskiem rozjebie całą twoją wioskę
zanim zdążysz szepnąć: rany boskie
daj to głośniej, jebać oddech nędzy, chcesz od tej jędzy
czy chcesz pieniędzy?
tu średnia zarobków to pięć tysięcy
jaka szkoda, że w pięć miesięcy
[nie dziękuję!]

[refren x2]

[tekst – rap g*nius polska]

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...