
dedis - dla niej lyrics
[refren]
góry dla ciebie przeniosę, zostawię w tyle ten jebany syf
tylko mi proszę zaufaj i nie płacz przeze mnie, bo kurwa mi wstyd
nigdy już więcej nie zranię, serce z kamienia, a chcę ci je dać
jestem skurwielem do bólu i nie znam tych granic
ty przy moim boku dzięki bogu
[zwrotka 1]
i widzę ten blask, jak się powoli nam traci w oddali
niebo się robi czerwone i krwawi nad nami, ja płaczę jak dziecko, bo nie chcę już tak
tyle za nami tych kłótni, wkurwieni, zazdrośni i sm_tni
tak wiele osób życzyło nam źle – ja wybrałem ciebie, ty wybrałaś mnie
zawalczę o ciebie jak lew, chcę widzieć tą jebaną iskrę
mamy się kochać, nie ranić – ja niе rozumiałem, a to kurwa przykre
bo nie widzę sеnsu bez ciebie i brakuje tlenu, gdy nie ma cię przy mnie
wiele tych kobiet, przez jebany rap ja gubiłem drogę – to dziwne
i nigdy nie chciałem być taki, gwiazdy na niebie nie mówią jak żyć
jedyna perła na dnie oceanu, a przez te linijki zapewnię nam byt
jesteś jedyną kobietą na świecie, dla której pozmieniam te wszystkie nawyki
szczera do bólu i to w tobie cenię, kawa na ławę, a ściema to nie, nie
nienawidzę i cię kocham, powiedz skarbie jak to jest
żeby w końcu się odnaleźć trzeba tyle w życiu przejść (x2)
[refren]
góry dla ciebie przeniosę, zostawię w tyle ten jebany syf
tylko mi proszę zaufaj i nie płacz przeze mnie, bo kurwa mi wstyd
nigdy już więcej nie zranię, serce z kamienia, a chcę ci je dać
jestem skurwielem do bólu i nie znam tych granic
ty przy moim boku dzięki bogu
[zwrotka 2]
dałaś mi tlen, dałaś mi szczęście, dałaś mi noc, dałaś mi dzień
o mnie się nie martw, ja nigdzie nie idę, to tylko zły sen
wiem, że tak biegnę czasami, zapomnę, co dla mnie jest ważne i wtedy to sm_tne
nigdy nie byłem z tych osób, co piją tą wódkę – bo życie jest trudne
wkurwiające, ciężkie w kurwę, zły jestem na cały świat
albo zacznę siebie zmieniać albo padnę – nie chcę tak
jeszcze pokażę, że mogę, jeszcze pokażę ci na co mnie stać
robię muzykę, byś czuła co ja, emocje prawdziwe – nie kłamliwa gra
biegnę za tobą, bo tęsknie, niektórzy powiedzą niemęskie
mam wyjebane na wszystkie opinie, jeszcze mi będą mówili na “ty”
żadne pałace i złote łańcuchy, szeroka bluza, ujebane buty
tak mnie poznałaś i taki chcę zostać, taką od góry dostałem tu postać
znajdę cię wszędzie, na każdym zakręcie, na każdym wyboju i w każdym momencie
pomimo, że spięcie nam było pisane – ja biegnę za tobą i nie przestanę
[refren]
góry dla ciebie przeniosę, zostawię w tyle ten jebany syf
tylko mi proszę zaufaj i nie płacz przeze mnie, bo kurwa mi wstyd
nigdy już więcej nie zranię, serce z kamienia, a chcę ci je dać
jestem skurwielem do bólu i nie znam tych granic
ty przy moim boku dzięki bogu
Random Lyrics
- london lorin - lay her down lyrics
- baby cartell - way lyrics
- ptpd - child cake corps lyrics
- arnold schoenberg - galathea lyrics
- nerllus - noblame lyrics
- wolfram (rus) - я пинаю банки (i kick cans) lyrics
- mikee apg - uwierz mi lyrics
- lex pain - all my life lyrics
- elseworth - my date with disaster lyrics
- icryduringsex - scorin lyrics