kalimah.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

corney - wielki wóz كلمات الأغنية

Loading...

[intro]
miałem tylko robić rap a w to wkładam serce
mamy paręnaście lat, ziomy dały parę rad i nie potrzebuję map by odnaleźć szczęście
jedna wiara w jeden skład, no bo wiem że każdy z nas kiedyś spali za to blant, że nam wyszło pięknie

[zwrotka 1]
dziś widziałem wielki wóz jak patrzyłem w gwiazdy
miałem zrobić cały chuj, miałem nie mieć szansy
dziś rozpalam wielki blant, chcę go dzielić z braćmi
a w tym mieście to chyba poznał nas każdy
ostatnia noc to była naprawdę dzika
chcą słyszeć freestyle, a nie dają przeciwnika
jestem coraz ciszej, a coraz bardziej mnie słychać
palę ostatniego kiepa, myślę żeby coś napisać
czuję pustkę jak cholera, nie wiem czy mam sеrce
nie wiedziałеm o czym pisać jak nagrałem “selfmade”
przepaliłem całkiem sporo, się telepią ręce
wracam najebany i mam twardy sen
wiem, że muszę zrobić więcej i pozjadać scenkę
chciałbym jakoś zrobić szkołę bo nic nie jest pewne
nie widzieli mnie na dole, ja ich widzieć nie chcę
w końcu jakoś to pierolnie, grunt żeby pierdolić z sensem
[refren]
wiem, że nie nie zostanę sam, nie wiem co mogę ci dać, wyjarałem cały stuff by zobaczyć więcej
w górę idzie każdy brat trzeba, było wziąć się w garść, miałem tylko robić rap, a w to wkładam serce
mamy paręnaście lat, ziomy dały parę rad i nie potrzebuję map by odnaleźć szczęście
jedna wiara w jeden skład, no bo wiem że każdy z nas kiedyś spali za to blant, że nam wyszło pięknie
wiem, że nie nie zostanę sam, nie wiem co mogę ci dać, wyjarałem cały stuff by zobaczyć więcej
w górę idzie każdy brat trzeba, było wziąć się w garść, miałem tylko robić rap, a w to wkładam serce
mamy paręnaście lat, ziomy dały parę rad i nie potrzebuję map by odnaleźć szczęście
jedna wiara w jeden skład, no bo wiem że każdy z nas kiedyś spali za to blant, że nam wyszło pięknie

[zwrotka 2]
wyzeruję coś za to że wychodzimy na plus
nie toleruję frajerstwa, za to mogę napluć
nie chcę być zauważony, dziś zakładam kaptur
ominąłem tyle przeszkód, to jebany parkour
omijały nas przypały, mam k_matych ziomów
my nie znamy się na tyle żebyś mówił ziomuś
rozkminiłem dużo rzeczy jak zostałem w domu
napisałem dużo rzeczy kiedy byłem sam
to ostatni łyk tej wódy, dziwnie przechodzi przez gardło
te typy sypią grudy, ciągle pytają o banknot
dzisiaj tak łatwo zgubić się no bo narko to hardcore
dzisiaj tak łatwo mówić, że coś się naprawdę kocha
znowu gdzieś znikam z nieznajoma koleżanką
znowu coś nagrywam i mi napierdala iphone
dzisiaj jestem trochę inny, mała przepraszam za tamto
dzisiaj ty bądź trochę inna, nie zachowuj się na pokaz
[refren]
wiem, że nie nie zostanę sam, nie wiem co mogę ci dać, wyjarałem cały stuff by zobaczyć więcej
w górę idzie każdy brat trzeba, było wziąć się w garść, miałem tylko robić rap, a w to wkładam serce
mamy paręnaście lat, ziomy dały parę rad i nie potrzebuję map by odnaleźć szczęście
jedna wiara w jeden skład, no bo wiem że każdy z nas kiedyś spali za to blant, że nam wyszło pięknie
wiem, że nie nie zostanę sam, nie wiem co mogę ci dać, wyjarałem cały stuff by zobaczyć więcej
w górę idzie każdy brat trzeba, było wziąć się w garść, miałem tylko robić rap, a w to wkładam serce
mamy paręnaście lat, ziomy dały parę rad i nie potrzebuję map by odnaleźć szczęście
jedna wiara w jeden skład, no bo wiem że każdy z nas kiedyś spali za to blant, że nam wyszło pięknie

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغاني الشهيرة

Loading...