
coco bongo - boomer lyrics
Loading...
wstałem sobie dziś rano
w plecach mnie zabolało
i do łazienki tak idę
w kolanach strzela co chwilę
chciałbym zjeść, nie ma co
stary chleb, do ropuchy piętra dwa
muszę iść, biorę psa
a on już na klatce sra
bachory bawią się, one tak wkurzają mnie
boli łeb, krzyczeć chcę
swoje własne myśli
du pa pa
du pa pa
du pa pa
ja ja
robota wkurza mnie
kredyt nie chce spłacić się
podrożał jeszcze gaz
a ja mam spuchniętą twarz
naprawdę
baby nie mam bo męczy
ciągle chce coś i jęczy
w k_mpli dawno nie wierzę
a teraz sobie poleżę
do widzenia, dobranoc
كلمات أغنية عشوائية