![kalimah.top](https://kalimah.top/extra/logo.png)
bonsoul - za kilka minut lyrics
wysiadamy z auta w pięciu, flaszka w ręku
osiedle, klatka dusi gardła i smród. ty
który to był numer i które piętro?
i w ogóle co ja tutaj robię i na chuj ten wers, co?
wbijamy tam, gospodarz wpuszcza nas i siema
jakby znali mnie od dawna chociaż ja ich nie znam, siema!
pozory muszą być, nie? przecież przyjdzie jeszcze czas
że wszyscy wkurwią dziś mnie mnie i wyjdę
sztywno jak na stypie, ty, no jak znasz życie
to rozkręci się jak się spiją, daj kieliszek
ktoś polewa w końcu, jebać toast
oby nam się, sto lat
rozmów więcej, każdy nagle jakby chętny
z dupy pytania i więc z dupy odpowiedzi
pieprzyć, minuty lecą szybciej
myśli coraz głupsze, myślę: “skup się”
za kilka minut będzie coraz trudniej!
kolejna flaszka, w tle trzask szkła
obok koleżanka poszła jebać się jak szklanka
pijacki bełkot łączy w pary ludzi, alko
teraz widzę, że tu większość same chamy, kurwy, patos
idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej
i napisałbym do ciebie, ale jakoś brakuje słów
zadzwoniłbym do ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz
wybełkotał, że cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię
myśli przerywa śpiew pijanych syren – nie wiem
kurwa, może któraś myśli, że tak kogoś wyrwie
inni pokitrani w kuchni, w grupy, stada
kręci mi się w głowie, siadam, polej, popij, zapal
chuj, że paliłem jakoś tak przy piątym wersie
już mi obojętne, polej, popij, jeb się
dym gryzie w gardło i wkurwia krzyk, śpiewy
chcę się zrzygać, nie pamiętać nic
chcę wyjść, chcę przepić ich
zarzucam kurtkę i wiem, że mam dość już
zarzucam kurtkę i wiem, gdzie mam dojść, chuj
powietrze ja jakbym nie miał tętna
kolejny haust powietrza – pluję, nie pamiętam
كلمات أغنية عشوائية
- kabaret sybarit - evelyn lyrics
- smtown - 여름편지 (hot mail) lyrics
- dalla dalla - space girl lyrics
- darko radovanović - nedelja lyrics
- apoki - west swing lyrics
- wdowa - smak zwycięstwa lyrics
- i'm yxno - nervous lyrics
- deathome - 2g2bt lyrics
- scotch (ru) - холод стен (the coldness of the walls) lyrics
- tucker nichol - over the edge lyrics