bisz - zew كلمات الأغنية
Loading...
znów zostaję z niczym (znów zostajesz z niczym)
rozorane żyły (bruzdy tną poliki)
lata kto policzy? (dni do cna wyssane)
nasze wszystko w głowach (w dłoniach strzępy marzeń)
nic nie mamy z tego (nic do tego tobie)
padlina nie dla nas (karmimy się głodem)
sępy krążą kołem (fortuna omija)
bokiem przemykamy (w cieniu ciszy słychać…)
krok wilczych łap, nozdrza łapią trop (aha, aa)
rozbudzając to, żołądek zasysa, zapach budzi moc
sierść, kark, noc, blask, w górę wzrok!
księżyc już rozpala węgiel moich źrenic
ucisk w skroniach nie pozwala myśleć, każe wierzyć
rozkazuje przeżyć
skok, śnieg pryska spod łap
z pyska pary kłąb, w głąb nocy absurdalny bieg
w żyłach dudni krew
كلمات أغنية عشوائية
- illyah kuryahkin - ballade كلمات الأغنية
- metrickz - ko/ok كلمات الأغنية
- soilwork - resisting the current كلمات الأغنية
- swim deep - beach justice كلمات الأغنية
- blessed feathers - hitchhiking كلمات الأغنية
- fresno - crocodilia كلمات الأغنية
- tayo ricci - the hat is over the wall كلمات الأغنية
- brings - ich fahr كلمات الأغنية
- joe nichols - never gets old كلمات الأغنية
- stephan eicher - la chanson bleue (revisité) كلمات الأغنية