
augustyn - zwykła normalność كلمات أغنية
[refren]
nie wiem gdzie podziała się ta zwykła normalność
co się z nami stało, że to już nie to?
czemu już nie działa na nasze sumienia światło?
czemu znowu zgasło? ja mam już dość
nie wiem gdzie podziała się ta zwykła normalność
co się z nami stało, że to już nie to?
czemu już nie działa na nasze sumienia światło?
czemu znowu zgasło? ja mam już dość
[zwrotka 1]
miłość to światło, czym jest małżeństwo?
rachunkiem za prąd, za który płacisz męką
bolesną, ambaras jajek na miękko
martwy płód w żółtku krzyczy do ciebie „h_llo!” (krzyczy do ciebie „h_llo!”)
jestem piękną bestią i mam na łyżce dziecko
kury znoszące jaja dla marketu tesco
kłócę się z kasjerką, co ma brzuch jak melon
w którym nosi embrion chyba trzeci miesiąc
to jest dziecko, życzę by nie wyszło z ciała prędko
no bo często życie się dziś zakańcza tabletką
pod presją tego, co mówi lewackie ścierwo
z agresją, euro, to czerwony sierp, młot
i sieknął w nasze człowieczeństwo
mieląc o nas prawdę w maszynce jak mięso
rzucasz we mnie mięso? że co, jestem konserwą?
nie zjesz mnie na pewno, jesteś wege jak biedroń
[refren]
nie wiem gdzie podziała się ta zwykła normalność
co się z nami stało, że to już nie to?
czemu już nie działa na nasze sumienia światło?
czemu znowu zgasło? ja mam już dość
nie wiem gdzie podziała się ta zwykła normalność
co się z nami stało, że to już nie to?
czemu już nie działa na nasze sumienia światło?
czemu znowu zgasło? ja mam już dość
[zwrotka 2]
tolerancja jest trudna, gdy dotyczy innych
to jest racja, sam tutaj nie akceptuję dziś tych
wszystkich z lewicy, działaczy lgbt
tryby tej machiny to geje i lesbijki
no i właśnie nimi wbijają te szpilki
w kościół katol!cki, w podstawy etyki
niszczą na ulicy pomniki i budynki
pseudo_sprawiedliwi, pseudo_tolerancyjni
mam dosyć hipokryzji, tej całej polityki
moje wypociny krople prawdy w morzu fikcji
w których socjaliści są jak w wodzie ryby
szkoda, że im dały głos plankton, narybki
i nie zostawię nitki suchej na naiwnych
co dali zarybki: na wyborach im iksy
marne sprzedawczyki, z inteligencją glizdy
wbite na haczyki wędki z nieprawicy
[refren]
nie wiem gdzie podziała się ta zwykła normalność
co się z nami stało, że to już nie to?
czemu już nie działa na nasze sumienia światło?
czemu znowu zgasło? ja mam już dość
nie wiem gdzie podziała się ta zwykła normalność
co się z nami stało, że to już nie to?
czemu już nie działa na nasze sumienia światło?
czemu znowu zgasło? ja mam już dość
كلمات أغنية عشوائية
- obongjayar - tomorrow man كلمات أغنية
- scream silence - echoes of you كلمات أغنية
- 네이비쿼카 (navyquokka) - 세잎클로버 (three leaf clover) كلمات أغنية
- drewgon - koko evav كلمات أغنية
- культура (cultyre) - холм (hill) كلمات أغنية
- devvn - take a deep breath, for me (demo) كلمات أغنية
- hope tala - jumping the gun كلمات أغنية
- yung surferboi - unterweg$ كلمات أغنية
- руки вверх! (ruki vverh!) - 1,2,3,4,5 (remastered 2024) كلمات أغنية
- joe pesci - they say that falling in love is wonderful كلمات أغنية