a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

0bi3kt - ruska كلمات أغنية

[zwrotka 1: fifa]

wpadam w wieczór i od razu siadam przy stole
nie wypłacam kasy bo zrobiłem to po drodze
witam z ludźmi się, barman podaje cole
jakbym mógł, z krupierem zbiłbym pione
zamieniam co mam w kolor i rzucam co mam w stół
pewna decyzja mogę prosić jeszcze lód?
“dzisiaj ruch co?”, panie przyszły fajne
dawaj do trzech stówek i pójdziemy na fajkę
robię flaszkę, a pan marek jakiś sm_tny
karta dziś nie żre, chociaż napijmy się wódki
takie skutki ale noc jeszcze młoda
rzuć mi tam dwa zero trzy, ja skręcę nam gibona
jak wpadnie, to zajaramy
jak nie wpadnie to chuj jeszcze raz zagramy
nie ma sprawy będę tu jeszcze chwilę
będę tu siedział póki życie mi miłe

[refren: fifa]

przeliczam krążki i nie zerkam na zеgarek
poważna jest ma mina, a w mej dłoni whiskеy sour
nie zawsze tak jakbym chciał, jasna sprawa
jakbym mógł tu jarać, nie wychodziłbym do rana
x2

[zwrotka 2: masior]

kierunek ruska, dziś przejebie trochę siana
byłem tutaj wczoraj ale będę palił jana
coś mnie ssało ale przecież dzisiaj jadłem
to chęć wygranej, chyba mam już jakiś problem
na początku rzucam jan trzeci sobieski
pięć stów na wstępie, się nie będziemy pieścić
dziad siedzi przy stole tam na rogu
mówi, że chce wódki i się upodlić do spodu
nieco dalej ludzi siedzą jak za karę
kolego ich marzenie to as co znalazł parę
nic tutaj nie ginie tylko zmienia właściciela
krupierzy to wiedzą bo widzieli to już nie raz
koniec końców spędzam tu za dużo czasu
pójdę do recepcji, chyba trzeba mi zakazu
taka myśl pojawiła się już kiedyś
przyszedłem tu nazajutrz i przejebałem kredyt

[refren: fifa]

przeliczam krążki i nie zerkam na zegarek
poważna jest ma mina, a w mej dłoni whiskey sour
nie zawsze tak jakbym chciał, jasna sprawa
jakbym mógł tu jarać, nie wychodziłbym do rana
x2

- 0bi3kt

كلمات أغنية عشوائية

كلمات الأغنية الشائعة حالياً